Do kolejnej już próby sforsowania polskiej granicy przez dużą grupę migrantów doszło w środę późnym wieczorem. Tym razem granicę próbowało nielegalnie przekroczyć ok. 150 osób
Jak przekazała PAP st. chor. sztab. Ewelina Szczepańska z sekcji prasowej Komendy Głównej SG, w kierunku funkcjonariuszy i żołnierzy rzucano kawałkami drewna, gałęziami i kamieniami.
Straż Graniczna poinformowała, że próba została udaremniona. Dodano, że służby Białorusi przewiozły większą część migrantów w głąb lasu, zaś pozostała grupa rozpaliła ogniska kilkanaście metrów od linii granicy państwowej.
O sytuacji na Twitterze informował także MON
Wczoraj w rejonie Białowieży doszło do próby siłowego przekroczenia granicy przez grupę kilkuset migrantów. Atak rozpoczął się rzucaniem w stronę żołnierzy różnych przedmiotów, a następnie próbą zniszczenia ogrodzenia. Żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w powietrze.
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) November 11, 2021
W działaniach funkcjonariuszy SG pomagali także policjanci. Jak poinformował w czwartek rano rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa, w środę ok. godz. 20 w okolicach Białowieży "kilkudziesięciu policjantów współdziałało z funkcjonariuszami SG i żołnierzami, bo po białoruskiej stronie zgromadziła się kilkusetosobowa grupa migrantów".
Dodał, że noc w okolicach Kuźnicy i rozbitego tam przez migrantów obozowiska przebiegła spokojnie. Poinformował również, że w środę podlaska policja zatrzymała 23 osoby, które nielegalnie przebywały w Polsce. "Od początku kryzysu policjanci zatrzymali 4455 takich osób" - dodał.
Również w środę w okolicach szudziałowa polski żołnierz został zaatakowany przez grupę imigrantów.
Wczoraj w okolicach Szudziałowa doszło do ataku migrantów na żołnierza. Został uderzony gałęzią w klatkę piersiową. Oddał dwa strzały ostrzegawcze w powietrze. Żołnierzowi nic się nie stało. Agresywni napastnicy oddalili się w głąb Białorusi - informuje Ministerstwo Obrony Narodowej na swoim profilu na Twitterze.
W tym samym czasie w okolicach Szudziałowa doszło do kolejnego ataku migrantów na żołnierza. Został uderzony gałęzią w klatkę piersiową. Oddał dwa strzały ostrzegawcze w powietrze. Żołnierzowi nic się nie stało. Agresywni napastnicy oddalili się w głąb Białorusi
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) November 11, 2021
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała blisko 33 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego prawie 4,4 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
Wiceszef MSWiA Bartosz Grodecki pytany w Polsat News o to, czy rząd ma sygnały, że w Święto Niepodległości na granicy może wydarzyć się „coś szczególnego", odpowiedział: „Jesteśmy na to przygotowani". Dodał, że możliwa jest sytuacja, w której „gdzieś w okolicach wieczornych może dojść do szturmu na naszą granicę".
(PAP)
autorzy: Marcin Chomiuk, Sylwia Wieczeryńska
(pb)