W piątkowe popołudnie, policjanci z hajnowskiej drogówki otrzymali informację o kolizji, do której doszło na ulicy Sportowej. Okazało się, że kierujący volkswagenem 32-latek wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu prawidłowo kierowcy mercedesa.
Policjanci szybko ustalili, co było przyczyną takiego zachowania. Badanie alkomatem wykazało, że miał on blisko pół promila alkoholu w organizmie. Hajnowianin tłumaczył policjantom, że pół godziny wcześniej wypił jedynie lampkę szampana.
A weekend się dopiero zaczynał...
Zgłoszenie o kolejnej kolizji, tym razem w gminie Narewka, mundurowi otrzymali w sobotę, chwilę po północy. Policjanci ustalili, że jadący toyotą 43-latek zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do zderzenia z jadącym z naprzeciwka fiatem. Na szczęście żadnemu z kierujących nic się nie stało. W tym przypadku badanie alkomatem wykazało, że 43-letni mieszkaniec gminy Narewka miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie.
Trzeci z kierujących "wpadł" w sobotę wieczorem w Białowieży po tym, jak omal nie potrącił wysiadającego z samochodu mężczyzny. Z relacji świadków wynikało, że kierujący oplem 38-latek wcześniej jechał całą szerokością drogi. Zgłaszającemu udało się ująć kierowcę i od razu wyczuł on od niego alkohol. Policjanci ustalili, że mieszkaniec Białowieży miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Mężczyźni stracili uprawnienia do kierowania pojazdami. Za swoje zachowanie wszyscy odpowiedzą teraz przed sądem. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.
Kolejnego nietrzeźwego kierowcę zatrzymali wczoraj policjanci z hajnowskiej patrolówki. 48-latek wpadł po tym, jak bez maseczki wszedł do sklepu na zakupy. Traf chciał, że wcześniej jechali za nim mundurowi, którzy następnie zauważyli, że w sklepie mężczyzna nie stosuje się do obowiązku zasłaniania ust i nosa. Okazało się, że mieszkaniec gminy Narew po zakupy przyjechał mając w organizmie półtora promila alkoholu.
Policjanci sprawdzali obiekty handlowe pod kątem przestrzegania obostrzeń sanitarnych. Przed mundurowymi na parking jednego ze sklepów podjechał fiat. Mężczyzna, który nim kierował, wybrał się do sklepu na zakupy, jednak zapomniał założyć maseczkę. Mundurowi obserwowali 48-latka, przez przeszklone drzwi, a gdy wyszedł, postanowili go wylegitymować. W trakcie rozmowy policjanci od razu wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że miał on ponad półtora promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo, w trakcie sprawdzania 48-latka w policyjnych systemach okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania. Mieszkaniec gminy Narew stracił prawo jazdy w 2009 roku w związku z kierowaniem pod wpływem alkoholu. Jak ustalili policjanci, 48-latek jest drogowym recydywistą. Na "podwójnym gazie" był zatrzymywany również w 2010 i 2011 roku. Teraz za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. W przypadku niestosowanie się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Z kolei za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, gdy osoba wcześniej była karana za takie samo przestępstwo, kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
(KPP Hajnówka, opr. azda)