Karnawał w pełni, więc na naszych stołach nie może zabraknąć tradycyjnych chrustów. Cieniutkich i lekkich, obficie posypanych cukrem pudrem. Jest cała masa różnych przepisów na te pyszności. Najważniejsze, abyśmy wtłoczyli do ciasta jak najwięcej powietrza i jak najcieniej je rozwałkowali. Dobrym pomysłem jest przepuszczenie ciasta przez maszynkę do mięsa, aby je napowietrzyć. Zastępuje to mozolne wybijanie wałkiem. Polecam wypróbować ten sposób.
Chrusty
Składniki na ciasto:
2,5 szklanki mąki pszennej
4 żółtka
1/2 szklanki kwaśnej śmietany
1 łyżka miękkiego masła
1 łyżeczka cukru
1 łyżka spirytusu
szczypta soli
Dodatkowo:
0,5 kg smalcu do smażenia lub 1/2 l oleju
cukier puder do posypania
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy żółtka, śmietanę, miękkie masło, cukier, sól i spirytus, mieszamy wszystko i wyrabiamy ciasto ręką. Ciasto kilkakrotnie przepuszczamy przez maszynkę do mielenia mięsa. W ten sposób napowietrzamy je, dzięki czemu nasze chrusty będą kruche. Pozostawiamy na pół godziny, aby odpoczęło. Ciasto dzielimy na kilka części i po kolei wałkujemy na stolnicy jak najcieniej i wycinamy radełkiem podłużne pasy ciasta. Rozcinamy je w środku i przewlekamy jeden koniec przez rozcięcie, formując chrusty. Odkładamy na stolnicę i przykrywamy ściereczką, aby nie wyschły. Wałkując nie podsypujmy mąki, ciasto nie powinno lepić się do rąk i stolnicy. Kiedy wszystkie chrusty są gotowe, na szerokiej patelni rozgrzewamy tłuszcz do temperatury ok. 180 stopni. Jeżeli nie mamy termometru, to wrzucamy na próbę kawałek ciasta. Jeżeli wypłynie na wierzch i zacznie się rumienić, możemy wkładać chrusty. Wkładamy taką ilość, aby swobodnie pływały i dało się je przewrócić. Smażymy do zarumienienia z obu stron i wyjmujemy na papierowe ręczniki do osączenia. Regulujemy temperaturę smażenia pokrętłem. Usmażone chrusty układamy na talerzu i obficie posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego!
(hr)