Mimo że nie skończył jeszcze 18 lat, uczeń jednej z bielskich szkół średnich przed sądem będzie odpowiadał jak dorosły za pobicie swojego kolegi.
Do zdarzenia doszło pod koniec września na terenie jeden z bielskich szkół średnich. Według ustaleń śledczych 17-latek zaatakował swojego rówieśnika. Najpierw zażądał pieniędzy, a gdy ich nie otrzymał, przewrócił swoją ofiarę i zaczął bić, okładając pięściami i kopiąc.
Zaatakowanemu udało się uciec. O wszystkim powiadomił policję. Po chwili 17-latek był w rekach policji.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Uczeń na terenie bielskiej szkoły zażądał od rówieśnika pieniędzy, później zaczął go bić...
Sprawa nie rozejdzie się po kościach. Prokuratura nie potraktowała tego zdarzenia jako dziecięcą bójkę. Agresor otrzymał już zarzut usiłowania rozboju i spowodowania lekkiego uszczerbku na zdrowiu. zastosowano wobec niego także dozór policji.
Jak powiedział nam prokurator, zatrzymany uczeń skończył już 17 lat, więc zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo będzie odpowiadał jak dorosły.
Grozi mu nawet 12 lat więzienia.
Sam podejrzany przyznał się do winy i wyraził skruchę. Może liczyć, że sąd uzna to z okoliczność łagodzącą i w razie skazania, wymierzy mu łagodniejszy wyrok.
(azda)