Czekaliśmy na to tyle lat! I nareszcie — stało się: Tur mógł rozegrać mecz w roli gospodarza na bocznym boisku ze sztuczną murawą i przy oświetleniu. I do tego efektownie wygrał, pokonując Turośniankę 6-1.
REKLAMA
Wybitny polski piłkarz Zbigniew Boniek został w latach swojej świetności nazwany we Włoszech "Bello di notte". W wolnym tłumaczeniu oznaczało to "Piękność nocy", a odnosiło się do talentu futbolisty, który na wyżyny geniuszu wspinał się w najważniejszych meczach, rozgrywanych po zapadnięciu zmroku, przy stadionowych reflektorach i telewizyjnych transmisjach. Podobnie jest z bielskimi futbolistami, którzy na nowym boisku i w blasku jupiterów pokazali kibicom swój najwyższy kunszt.
Medialny rywal
Środowy mecz formalnie odbywał się bez udziału publiczności, ale nie ma co ukrywać, że nieoficjalna inauguracja nowego obiektu zachęciła do odwiedzenia stadionu sporą rzeszę fanów. Byli też goście z Turośni — z najbardziej medialnego klubu na Podlasiu i wicelidera klasy okręgowej, a nad stadionem latał dron, przecinając mgłę oświetloną przez silne lampy elektryczne. Atmosfera była więc znakomita.
Dopasowali się do niej nasi piłkarze, którzy popisowo rozegrali już pierwszą połowę. Co prawda trener Dariusz Szklarzewski znowu musiał łatać skład osłabiony brakiem kilku znaczących zawodników ("dorosłych" Jacka Dzienisa, Mateusza Jambrzyckiego i Łukasza Popiołka oraz całej grupy młodzieżowej, na czele z Mateuszem Danielczykiem, Dawidem Kocem, Maksymilianem Tchórzewskim oraz leczącymi kontuzje jubilatami — Damianami: Dolińskim i Doliną-Sulimą), ale i tak bielszczanie szybko zaznaczyli swoją przewagę.
Najpierw z lewego skrzydła w pole karne zbiegł nasz najlepszy strzelec 19-letni Marcin Bazylewski, przymierzył przy bliższym słupku i w ten sposób dokonał wpisu do historii obiektu, bowiem strzelił pierwszego gola na nowym boisku. Potem 16-letni Bartosz Gulewicz pociągnął prawą flanką, dograł w pole karne, a tam Daniel Daniłowski z bliska dostawił nogę. Gol na 3-0 to także zasługa Bazylewskiego, który znowu oszukał rywali i z pola karnego trafił do siatki.
Testy napastnika
Po przerwie na boisku zameldował się 23-letni testowany napastnik Adam Józwowicz, były kolega klubowy z KS-u Grabówka i rówieśnik naszego nowego środkowego pomocnika Mateusza Kalinowskiego. I szybko pokazał, że ma sposób na rozmontowanie defensywy wicelidera klasy okręgowej. Już po czterech minutach gry precyzyjnym strzałem w dalsze okienko zakończył akcję nowych kolegów, a pod koniec spotkania ustalił jego wynik na 6-1 dla Tura.
Piąty gol dla naszej drużyny padł po ataku młodzieży, gdy dokładnie dograna piłka trafiła na przedpole bramki rywali do 15-letniego Pawła Popika, a ten huknął pod poprzeczkę gości.
W międzyczasie Turośnianka miała kilka minut przewagi optycznej, którą wykorzystała do zdobycia gola. Goście naciskali bielszczan i wgrali piłkę w nasze pole karne, a interweniujący obrońca skierował ją do własnej bramki obok bezradnego w tej sytuacji 20-letniego Damiana Plisiuka.
Był to piąty mecz towarzyski Tura tej zimy. We wcześniejszych nasi piłkarze grali z rywalami z podlaskiej IV ligi i odnieśli dwa zwycięstwa (3-1 z Czarnymi Czarna Białostocka 3-1 oraz 6-2 z Orlętami Czyżew) a także ponieśli dwie porażki (po 1-2 ze Spartą Szepietowo oraz KS-em Michałowo).
CZYTAJ WIĘCEJ:
Ruszyła piłkarska zima. Tur wygrał w sparingu z Czarnymi 3-1
Druga wygrana Tura w zimowym sparingu. Trzy trafienia niezawodnego Jacka Dzienisa
Sparta zaskoczyła Tura na śniegu i wygrała 2-1
Trwają zimowe potyczki. Pionier, Puszcza i Rudnia wróciły z tarczą, Pogoń i Tur na tarczy
Teraz przed naszymi zawodnikami kolejne zimowe sparingi, które zostaną rozegrane już na nowym boisku w Bielsku. Pierwszy z nich w najbliższą sobotę (17 lutego) z rewelacyjnym liderem IV ligi — KS-em Wasilków. A potem: z Ruchem Wysokie Mazowieckie (21 lutego), Dębem Dąbrowa Białostocka (24 lutego) i Hetmanem Tykocin (2 marca). Czeka nas więc jeszcze wiele piłkarskich emocji tej zimy!
Bielsk Podlaski, 14.2.2024 — mecz towarzyski
Tur Bielsk Podlaski — Turośnianka Turośń Kościelna 6-1 (3-0)
Bramki dla Tura: 1-0 - 6' M. Bazylewski, 2-0 - 20' Daniłowski, 3-0 - 34' M. Bazylewski, 4-0 - 49' Józwowicz, 4-1 - 51' samobójcza, 5-1 - 79' Popik, 6-1 - 87' Józwowicz.
Tur: Plisiuk — K. Kulikowski (65' Daniłowski - powrotna), Onacik, Łochnicki, R. Kulikowski — Gulewicz (75' K. Kulikowski - powrotna), Niemczynowicz (60' Troc), M. Kainowski (60' Wysocki), M. Bazylewski (70' Siemieniuk - powrotna) — Daniłowski (46' Józwowicz), Siemieniuk (60' Popik).
(jan)