Dzisiaj piłkarze Tura podejmą na własnym boisku Klub Sportowy Michałowo. W sobotnich meczach podlaskiej IV ligi padł grad bramek. Jak zwykle wygrywali faworyci.
REKLAMA
Najciekawszy przebieg miało starcie Promienia Mońki z będącymi faworytem do wygrania całych rozgrywek Wigrami Suwałki. Goście wyszli na ten mecz w bardzo mocnym składzie, w którym obok byłych zawodników Tura: Krzysztofa Cudowskiego i Marcina Fiedorowicza, znaleźli się też m.in.: były reprezentant Polski Maciej Makuszewski i trzecioligowy supersnajper Kamil Zalewski. Ale Promień nie zamierzał łatwo sprzedać skóry i do przerwy prowadził 2-0! Jedną z bramek strzelił inny były bielski trzecioligowiec Rafał Babul.
Na drugą połowę goście wyszli już bez Cudowskiego, za to z byłym zawodnikiem Olimpii Elbląg Mariuszem Bucią. I wzięli się solidnie za swoją robotę. Trzy gole zdobył niezawodny Zalewski, po jednym dodali: Bucio, Makuszewski i urodzony w Bielsku Podlaskim Łukasz Tąbka. W efekcie Wigry wygrały 6-2 (0-2) i z bilansem 7 wygranym i 1 remisu ciągle są blisko pozycji lidera.
Rywalizację w Mońkach można obejrzeć w transmisji na profilu facebookowym Wigier.
9 goli beniaminków
Na pierwszym miejscu plasuje się ciągle będący bez strat KS Wasilków, który w poniedziałek zagra na własnym boisku z także silną Wissą Szczuczyn. To będzie bardzo ciekawe starcie, bo oba zespoły mają składy mocne personalnie, chociaż to gospodarze lepiej swój potencjał wykorzystują tej jesieni. Ich gwiazdą i najlepszym strzelcem jest ograny w ekstraklasie były zawodnik Jagiellonii Jan Pawłowski.
Taką samą liczbę punktów, jaką mają Wigry (22), uzbierali już inni potentaci IV ligi: Ruch Wysokie Mazowieckie i Warmia Grajewo. Ruch rozbił wczoraj na wyjeździe Czarnych Czarna Białostocka 5-0 (2-0) po trafieniach: Patryka Paski, Mariusza Piszczatowskiego, Szymona Żabiuka, Pawła Brokowskiego i Jakuba Wójcika.
Warmia zagrała na swoim boisku z KS-em Grabówka i musiała obejść się bez nieobecnego najlepszego strzelca Dawida Śliwowskiego. Jednak jego rolę przejął inny były trzecioligowiec Dawid Kalinowski, który trafił trzykrotnie. Jednego gola dołożył Arkadiusz Mazurek i Warmia pokonała Grabówkę 4-1 (0-1).
Największą strzelaninę zobaczyli jednak kibice na malowniczo położonym stadionie w Tykocinie, gdzie spotkały się dwa tegoroczne beniaminki IV ligi. Hetman nie sprostał Orlętom Czyżew i przegrał 3-6 (2-3). Dorobkiem bramkowym podzielili się — po stronie Hetmana: Daniel Dudziński (2 gole) i Igor Michajłow, a po stronie Orląt: Adrian Boguszewski (2), Karol Styś, Rafał Kujawa, Szymon Jaźwiński i Mateusz Grabarz.
REKLAMA
Mecz o 15:00 w Bielsku
Bielski Tur zajmuje piąte miejsce w tabeli i dzisiaj (w niedzielę 17 września) o godzinie 15:00 podejmie na stadionie przy ul. Elizy Orzeszkowej 19 Klub Sportowy Michałowo. Nasi piłkarze mają prawo być zmęczeni, bo od trzech tygodni grają w trybie: środa — weekend, co dla sportowców amatorów z pewnością jest trudne.
Ostatnie spotkania obu zespołów obfitowały w wiele goli. KS zazwyczaj był dla Tura trudnym rywalem, a do tego w jego składzie zwykle było kilku zawodników, którzy wcześniej przywdziewali nasze barwy. Nie ma co ukrywać — klub z zamożnego Michałowa mógł zaproponować zawodnikom lepsze warunki wynagrodzenia, a i dojazdy z Białegostoku były tam krótsze.
- Latem w zespole z Michałowa zaszło kilka zmian. Zdobywca 20 bramek w rozgrywkach 2022/23, Śliwowski, strzela teraz dla Warmii. W odwrotnym kierunku powędrował Łukasz Wojno. Młodzieżowy bramkarz Jakub Tomkiel wrócił do Jagiellonii, a zastąpił go w Michałowie Damian Maksymowicz (kilka lat we Włoszech, a w ubiegłym sezonie drugi golkiper w Olimpii Zambrów i Orlętach Radzyń Podlaski) — czytamy w profesjonalnie przygotowanej zapowiedzi tego spotkania na profilu facebookowym Tura. — Jak zwykle znajdziemy w KSM kilku naszych byłych piłkarzy: Przemysława Koźlika, Kevina Kiersnowskiego, a także Łukasza Szczepanika, przez wiele lat bramkarza, który wiosną w obu meczach przeciwko Turowi zagrał w polu.
Przypomnijmy: mecz jest dziś o 15:00 na bielskim stadionie. A kto nie może obejrzeć go na żywo, ten ma do dyspozycji transmisję na klubowym kanale youtube'owym z komentarzem redaktora Piotra Szymczuka, przygotowaną przez Bielski Klub Sportowy "Tur".
(jan)