Pasjonująco zapowiada się piłkarska niedziela w Bielsku Podlaskim. Po raz pierwszy w sezonie 2023/24 drużyny Tura zagrają dwa mecze mistrzowskie. Pierwszy skład powalczy w IV lidze z bardzo mocną Wissą Szczuczyn, a drugi — rozpocznie rywalizację pucharową starciem z Husarem Nurzec.
REKLAMA
W obu tych meczach nasze zespoły będą gospodarzami. Czwartoligowcy rozpoczną granie o godzinie 17:00 na płycie głównej bielskiego stadionu przy ul. Elizy Orzeszkowej, zaś drużyny z klasy A wybiegną na płytę w Pilikach trzy godziny wcześniej. Wstęp na oba widowiska jest wolny.
W rywalizacji z ubiegłorocznym spadkowiczem z III ligi — Wissą Szczuczyn, niestety nie będziemy faworytami. Co prawda nowy sezon zaczęliśmy znakomicie, bo od dwóch zwycięstw po 2-1: w Bielsku z Czarnymi Czarna Białostocka i w Siemiatyczach z Cresovią.
CZYTAJ WIĘCEJ: Mamy trzy punkty na starcie sezonu IV ligi. Tur pokonał Czarnych 2-1
CZYTAJ WIĘCEJ: Tur wygrał w Siemiatyczach po karnych Jacka Dzienisa
W tym samym czasie Wissa zdobyła aż 11 goli w zwycięskich potyczkach z KS-em Grabówka (7-2) i Orlętami Czyżew (4-1).
ŁKS Szczuczyn
Jednak przede wszystkim zespół ze Szczuczyna to dziś "mały ŁKS Łomża". Bo właśnie z zespołu ubiegłorocznego triumfatora podlaskiej IV ligi do Wissy przyszło latem najwięcej piłkarzy.
W tym gronie są naprawdę znaczące postacie, m.in.: 27-letni kryjący obrońca Konrad Kamienowski (95 meczów i 1 gol w III lidze), 30-letni potężny fizycznie defensywny pomocnik Daniel Kacprzyk (III liga: 161-6), 34-letni ukraiński rozgrywający Wadym Woronczenko (86-7 w I lidze ukraińskiej i 21-1 w ekstraklasie mołdawskiej), a także 30-letni skrzydłowy lub napastnik Patryk Szymański, grający wcześniej w wyższych ligach m.in. w GKS-ie Katowice, ŁKS-ie Łódź, Miedzi Legnica, Olimpii Grudziądz czy Rakowie Częstochowa (I: 74-10, II: 28-4, III: 76-30).
W Wissie gra też inny doświadczony łomżanin — 34-letni obrońca Robert Cychol (II: 27-0; III: 97-3), 27-letni pomocnik Dariusz Korytkowski (III: 25-0), 25-letni pomocnik Marcin Świderski (III: 100-6), 24-letni skrzydłowy Mateusz Jastrzębski z Olimpii Zambrów (II: 15-0; III: 69-5) czy 36-letni ofensywny pomocnik lub napastnik Mariusz Łapiński (II: 13-0, III: 208-29).
Kadrę uzupełnia młodzież — juniorzy, a jakże, ze szkółki Łomżyńskiego KS-u oraz kilku ogranych już w potyczkach z seniorami nastolatków z Ukrainy.
Makuszewski w Wigrach
Na papierze Wissa to jedna z potęg naszej IV ligi. Może nie tak olbrzymia, jak suwalskie Wigry (które od września wzmocni kolejna wielka gwiazda — pięciokrotny reprezentant Polski i aktualny lider pierwszoligowej Odry Opole 33-letni Maciej Makuszewski, mający na swoim koncie 235 meczów i 28 goli w ekstraklasie), ale zdecydowanie kandydat do walki o podium w końcowej klasyfikacji. Obok innych zespołów z grupy "4W": Warmii Grajewo i Wasilkowa, a także Ruchu Wysokie Mazowieckie i poważnie wzmocnionego latem Promienia Mońki.
À propos Promienia — to właśnie do Moniek odszedł podstawowy bramkarz Wissy w ubiegłym sezonie — 25-letni Hubert Gostomski, wychowanek warszawskiej Polonii, a były piłkarz m.in.: Jagiellonii Białystok, Bruk-Betu Termaliki Nieciecza czy GKS-u Jastrzębie. W Szczuczynie zastąpił go 17-letni wychowanek ŁKS-u Łomża Julian Pawlik. Z kolei 27-letni król strzelców ubiegłego sezonu podlaskiej IV ligi w barwach Wissy Łukasz Tercjak wybrał granie w mazowieckim piątoligowcu — Narwi Ostrołęka. To osłabienia poważne, ale zdecydowanie letnie transfery wzmocniły zespół ze Szczuczyna.
O ciekawych zmianach personalnych w klubach podlaskiej IV ligi informowaliśmy już na początku sierpnia.
CZYTAJ WIĘCEJ: IV liga pełna gwiazd! Odkrywamy tajemnice letnich transferów
W sobotnich meczach podlaskiej IV ligi punkty zdobyli inni dwaj faworyci do czołowych miejsc: Warmia Grajewo rozbiła u siebie 6-0 Czarnych Czarna Białostocka, a Ruch Wysokie Mazowieckie pokonał na wyjeździe 3-0 Krypniankę Krypno. Młodzież z białostockiego MOSP-u wygrała 3-1 z przebudowanym, ale jak zwykle grającym w kratkę, KS-em Michałowo.
REKLAMA
Rezerwowe rezerwy
Także dzisiaj, tylko o godzinie 14:00, nowy sezon zainaugurują piłkarze rezerw Tura. Oni zagrają w Pilikach z Husarem Nurzec w rundzie wstępnej okręgowego Pucharu Polski.
Z racji rozgrywania dwóch meczów jednego dnia możemy się spodziewać, że w rezerwach zagra sporo młodzieży oraz starej "pilikowej" kadry. Pamiętajmy, że zgodnie z regulaminem rozgrywkowej pucharowych, tylko trzech zawodników występujących w drużynie rezerwowej będzie mogło później zostać przeniesionych do zespołu pierwszego — oczywiście w tej samej edycji Pucharu Polski.
Na zwycięzcę meczu Tura II z Husarem czeka już w kolejnej rundzie ŁKS II Łomża, który wygrał swój mecz walkowerem — Forty Piątnica wycofały się bez gry z Pucharu Polski.
W rundzie wstępnej pucharu zaplanowano aż 20 par meczowych. W tym gronie jest kilka spotkań z udziałem drużyn z okolic Bielska. Już wczoraj nowo zgłoszony do rozgrywek KS Narewka przegrał u siebie z Kosem Rutki 0-4. Dzisiaj Iskra Narew podejmie Bociana Boćki, a Kolejarz Czeremcha zagra z Żubrem Drohiczyn. Iskra Wyszki do rozgrywek pucharowych się nie zgłosiła, a Pionier Brańsk, jako zespół z klasy okręgowej, i czwartoligowy pierwszy zespół Tura — rozpoczną walkę o Puchar Polski na dalszych etapach.
Inne sobotnie wyniki meczów pucharowych: Białe Niedźwiedzie Suwałki — Warmia II Grajewo 6-3, Verta Suwałki — Orzeł II Kolno 3-2, Biel Jeziorko — Olimpia II Zambrów 4-2, Supraślanka Supraśl — Korona Dobrzyniewo Duże 0-3, Narew Choroszcz — Hattrick Białystok 1-2 oraz Podlaska Liga Piłkarska Białystok — Sky Białystok 1-2.
Sky is the limit
To ostatnie spotkanie wzbudziło spore emocje wśród podlaskich kibiców. Zmierzyły się w nim dwa zespoły pełne ciekawych nazwisk. PLP to zespół złożony z wyróżniających się zawodników z amatorskich rozgrywek halowych. Sky to z kolei nowy projekt piłkarsko-biznesowy, który szybko ma zawojować klasę A i pójść w ślady obecnej rewelacji klasy okręgowej — Turośnianki Turośń Kościelna.
W pierwszym starciu górą było Sky, w którym zagrali dwaj ciekawi z naszego punktu widzenia zawodnicy. Byli to: kryjący obrońca lub wahadłowy 20-letni Błażej Żero (wychowanek Tura) i defensywny środkowy pomocnik 21-letni Paweł Rudkowski (także związany rodzinnie z Bielskiem).
W tym zespole jest zresztą jeszcze kilka bardzo ciekawych nazwisk, które widywaliśmy w składach drużyn trzecio- i czwartoligowych. Chociażby: 22-letni bramkarz Krystian Piećko (wcześniej MOSP Białystok), 21-letni napastnik Filip Dojlida (ŁKS Łomża, MOSP, Wissa Szczuczyn, Sparta Szepietowo), 26-letni obrońca lub pomocnik Dawid Korotkiewicz (Dąb Dąbrowa Białostocka, ŁKS, Olimpia Zambrów, Rominta Gołdap, Wissa), czy 26-letni ofensywny środkowy pomocnik Daniel Samluk (Jagiellonia II Białystok, Mławianka Mława, Ruch Wysokie Mazowieckie, Wissa).
REKLAMA
Na naszych oczach budowany jest więc nowy potentat podlaskiego futbolu. I wydaje się, że właśnie w tym kierunku będą szły w najbliższych latach zmiany — stare firmy z mniejszych, peryferyjnych i wymierających miejscowości czekają spore kłopoty, a być może likwidacje. Rozwijać się będą za to szkółki piłkarskie w Białymstoku, Łomży i Suwałkach oraz mniej dotychczas znaczące kluby z "obwarzanka białostockiego", czyli bogatych i perspektywicznych "sypialni" stolicy województwa.
Futbol będzie się miał dobrze tam, gdzie będą pieniądze i młodzi ludzie. Ale to już temat na inną opowieść...
Niedzielne mecze Tura:
14:00, Piliki: Tur II Bielsk Podlaski — Husar Nurzec (Puchar Polski)
17:00, Bielsk Podlaski: Tur Bielsk Podlaski — Wissa Szczuczyn (IV liga)
(jan)