Czwartoligowy Tur pokonał Promień Mońki 4:0. Po dwa gole strzelili: Maciej Kondracki i Patryk Stypułkowski. Tuż przed 17. urodzinami zadebiutował w IV lidze kolejny wychowanek bielskiej szkółki — Dawid Nowakowski.
W poprzednich rozgrywkach Promień walczył w ścisłej czołówce, ale przed przyjazdem do Bielska w nowym sezonie miał bilans identyczny z Turem — 2 wygrane i 2 porażki. Zapowiadało się więc zacięte i wyrównane widowisko.
Tymczasem od pierwszych minut do natarcia ruszył Tur. I od razu mógł wyjść na prowadzenie. Już w 1. minucie Patryk Niemczynowicz dośrodkował z rzutu rożnego na dalszy słupek, tam Kondracki wyskoczył do piłki i główkował tuż obok słupka. Chwilę później nasi zawodnicy wymienili kilka szybkich podań, a z dystansu niecelnie strzelił Andrzej Lewczuk. W 7. minucie Tur wyprowadził szybką akcję, Karol Kosiński wpadł z prawego skrzydła w pole karne, dograł wzdłuż bramki, ale jadący na wślizgu Kondracki nie sięgnął piłki.
W 13. minucie nieźle spisujący się w roli środkowego obrońcy Mateusz Rogowski sfaulował przed polem karnym Łukasza Godlewskiego i sędzia Mateusz Skrzypko odgwizdał rzut wolny. Z ponad 20 metrów przymierzył Michał Sobolewski i posłał piłkę w okienko, jednak Damian Plisiuk potwierdził dobre przygotowanie do sezonu i efektowną paradą sparował piłkę do linii bocznej.
W 21. minucie Tur zdobył pierwszego gola, ale został on nieuznany. Krystian Kulikowski wrzucił na dalszy słupek, do piłki dopadł Stypułkowski i skierował ją do siatki. Jednak sędzia asystentka Agnieszka Dobrzyńska z Łap dopatrzyła się pozycji spalonej swojego krajana "Stypuła".
Po zmianie stron gole zaczęły padać już seryjnie. Najpierw Kondracki postanowił udowodnić, że jego letni transfer z Michałowa do Bielska to dobry ruch naszego klubu. Jeden z najskuteczniejszych strzelców zeszłego sezonu IV ligi grał dosyć ekonomicznie, ale w 49. minucie pokonał Krzysztofa Wojtkielewicza, utalentowanego bramkarza Promienia, wychowanka białostockiego Talentu. K. Kulikowski — po rzucie z autu — dośrodkował w pole karne, a niewysoki Maciek celnie strzelił "główką".
Osiem minut później było już 2:0, po efektownej akcji naszej drużyny. Andrzej Kosiński zagrał prostopadłą piłkę do swojego brata Karola, ten puścił futbolówkę "w uliczkę" na prawą flankę do Stypułkowskiego, a nasz skrzydłowy z pierwszej piłki dograł w pole karne. Nabiegający Kondracki nieczysto trafił lewą nogą, ale piłka odbiła się od słupka i zatrzepotała w siatce.
Tur mógł już uspokoić grę. Naszej postawie nie zaszkodziło nawet przymusowe zejście kontuzjowanego Pawła Łochnickiego, którego na środku obrony zastąpił A. Kosiński. W ofensywie strzelca dwóch goli zmienił kolejny nasz letni nabytek — zbliżający się do 18. urodzin Jan Kacprowski, a miejsce na prawej pomocy (przeszliśmy na ustawienie 1-4-4-2) zajął powracający do wysokiej formy po kontuzji Łukasz Popiołek. I to on asystował przy dwóch trafieniach Stypułkowskiego.
W 87. minucie nasi zawodnicy odebrali gościom piłkę na połówce boiska, Kacprowski podał Popiołkowi, ten wymanewrował kryjącego go obrońcę, dośrodkował w pole karne, a Stypułkowski z półobrotu pokonał Wojtkielewicza. Akcja w doliczonym czasie gry wyglądała podobnie. Tym razem K. Kulikowski podał Popiołkowi z autu, ten podbiegł do linii końcowej, wycofał w pole karne na dziesiąty metr, a Stypułkowski umiejętnie dostawił nogę i strzelił na 4:0.
Pewne wygrana Tura dała nam awans na siódme miejsce w tabeli z 9 punktami po 5 grach. Na czele są ci, którzy być tam muszą, czyli walczący o powrót do III ligi spadkowicze z Zambrowa i Wysokiego Mazowieckiego. Olimpia rozbiła Krypniankę Krypno 6:0, zaś Ruch — po zaciętym i pełnym żółtych kartek meczu — wygrał tylko 1:0 z sąsiadem zza miedzy — Spartą Szepietowo. Obie te drużyny mają komplet 15 punktów. O dwa oczka mniej zebrał KS Michałowo, który pokonał 2:0 rewelacyjnego beniaminka z Grabówki (plasującego się z 12 punktami na miejscu 4.). Zgodnie z przewidywaniami wysoką formę łapie też Łomżyński KS, który pokonał 6:0 Orła Kolno i zajmuje piąte miejsce w tabeli IV ligi.
Bielsk Podlaski, 11.9.2021 — IV liga
Tur Bielsk Podlaski — Promień Mońki 4:0 (0:0)
Bramki: 49' Kondracki (gł., as. K. Kulikowski), 57' Kondracki (as. Stypułkowski), 87' Stypułkowski (as. Popiołek), 90'+1' Stypułkowski (as. Popiołek).
Żółte kartki: Łochnicki, R. Kulikowski (Tur); M. Sobolewski (Promień).
Sędziowali: Mateusz Skrzypko oraz Wojciech Jakubczyk (obaj Białystok) i Agnieszka Dobrzyńska (Łapy).
Tur: Plisiuk — K. Kulikowski, M. Rogowski, Łochnicki (50' M. Bazylewski), R. Kulikowski — Niemczynowicz (83' Popiołek), A. Lewczuk, A. Kosiński — K. Kosiński (90' Nowakowski), Kondracki (69' Kacprowski), Stypułkowski.
Promień: K. Wojtkielewicz — Klim, M. Purta, Stachelek, Czerniawski, Czeczka — M. Sobolewski (60' Pawełko), Chojnowski, D. Purta — Odyjewski, Godlewski (60' Stachurski).
(jan)
Zdjęcie z meczu Tura Bielsk Podlaski i Promienia Mońki (Bielsk.eu)