Mecz z Narwią Choroszcz był wcześniej przekładany na prośbę Tura II. Gdy bielscy piłkarze w końcu zdecydowali się rozegrać zaległy mecz w Choroszczy, to skończył się on ich dotkliwą porażką 0:5. Jednak to nie wygrana była najważniejszym celem. Działacze i zawodnicy z Bielska Podlaskiego po prostu nie chcieli oddawać tego wyjazdowego meczu walkowerem i zdecydowali się na granie.
Dysponująca mocniejszym kadrowo składem Narew, również walcząca o utrzymanie w okręgówce wyraziła zgodę i mecz rozegrano we wtorek wieczorem. Niestety zawodnicy rezerw Tura, w tym spotkaniu mieli niewiele do powiedzenia.
I nie ma co się dziwić, skoro problemy Tura zaczęły się już na poziomie kompletowania drużyny.
Na boisku już w pierwszej połowie popis dali za to zawodnicy gospodarzy. Już w pierwszej połowie klasycznym hat- trickiem popisał się Damian Grabowski. W 11. minucie zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego, drugą dołożył siedem minut później po zagraniu głową Karola Kamieńskiego, a w doliczonym czasie gry w pierwszej połowie dołożył trzecią po asyście Dawida Hładuniuka. Tur II schodził na przerwę przegrywając 0:3.
Po zmianie stron gospodarze podwyższyli w 59. minucie na 4:0 po bramce Karola Kamieńskiego, który otrzymał podanie od Marcina Krysztopika, a wynik na 5 : 0 dla Narwi ustalił w końcówce spotkania Jan Kacprowski po podaniu Karola Kamieńskiego.
W najbliższą sobotę rezerwy Tura czeka jeszcze jeden, ostatni mecz w tym sezonie. Będzie to wyjazdowe spotkanie z Piastem w Białymstoku.
23. kolejka (zaległa) klasy okręgowej. Choroszcz 22.06.2021.
Narew Choroszcz – Tur II Bielsk Podlaski 5:0 (3:0)
Bramki: Damian Grabowski (11., 18., 45+2.), Karol Kamieński (59.), Jan Kacprowski (90.)
Tur II: Nos – Dmitruk, Misiuk, Kordziukiewicz, Perkowski – Malinowski, Połubiatko, Grygoruk, Popiołek – R. Żukowski (54. Nowakowski), Bazylewski.
(ms)