Prawosławni mieszkańcy Sławatycz (Lubelskie) uczestniczyli w środę w procesji nad rzekę Bug, aby dokonać obrzędu poświęcenia wody w związku ze Świętem Chrztu Pańskiego, zwanego też Świętem Jordanu. Aby to umożliwić, usunięto część concertiny.
Święto Chrztu Pańskiego obchodzone jest przez prawosławnych na pamiątkę chrztu Jezusa. W Sławatyczach uroczystości związane z obrzędem święcenia wody mają miejsce nad Bugiem.
Procesja nad rzekę wyruszyła w środę około południa po nabożeństwie w Cerkwi Opieki Matki Bożej, by po pokonaniu kilkuset metrów dotrzeć nad sam Bug. W tym czasie grupa wiernych śpiewała pieśni prawosławne. Następnie, z niewielkiego pomostu udekorowanego choinkami, ksiądz dokonał obrzędu poświęcenia wody poprzez trzykrotne zanurzenie krzyża w rzece. Po każdym zanurzeniu wypuścił z rąk białego gołębia.
Następnie ksiądz pokropił uczestników uroczystości wodą z Bugu. Część osób nalewała święconą wodę również do naczyń, by zabrać ze sobą do domów. Prawosławni wierzą w jej moc uzdrawiającą i traktują jako źródło łask. Podczas obrzędu zgromadzeni śpiewali również pieśni liturgiczne i odmawiali modlitwy. Następnie procesja wróciła do oddalonej o kilka minut cerkwi.
Sławatycze leżą w województwie lubelskim nad Bugiem przy granicy polsko-białoruskiej. W związku z kryzysem migracyjnym na wschodniej granicy, proboszcz parafii pw. Opieki Matki Bożej w Sławatyczach ks. Michał Wasilczyk złożył pismo do Straży Granicznej pytając o możliwość procesji nad Bug w dniu Święta Jordanu.
- Dostałem zielone światło ze strony Straży Granicznej, że jest zgoda. W naszych okolicach wzdłuż Bugu ustawiona jest concertina, więc na chwilę usunięto jej niewielki fragment, abyśmy mogli mieć bezpośredni dostęp do brzegu podczas obrzędu - powiedział PAP ks. Wasilczyk.
W 2006 roku ks. Wasilczyk wznowił w Sławatyczach obrzęd poświęcenia wody na Bugu. Jak podkreślił, pochodzi z parafii św. Mikołaja w Narewce (Podlaskie), gdzie od dzieciństwa uczestniczył w obrzędzie święcenia wody nad rzeką.
- Po rozmowach z wiernymi postanowiłem, aby tu w Sławatyczach wznowić tę tradycję – dodał ksiądz.
Jak przypomniał rzecznik prasowy prawosławnej diecezji lubelsko-chełmskiej lektor Andrzej Boublej, święto Chrztu Pańskiego jest jednym z dwunastu najważniejszych świąt w Cerkwi prawosławnej.
- Poszczególne parafie obchodzą je 6 stycznia lub 19 stycznia, w zależności od przyjętego kalendarza: juliańskiego lub gregoriańskiego. W Lublinie od wielu lat świętujemy je 6 stycznia. Niektóre parafie, tak jak w Sławatyczach, obchodzą święta według kalendarza juliańskiego – powiedział PAP rzecznik.
Zapytany o to, dlaczego to święto jest tak ważne, odpowiedział, że "woda jest szczególną świętością dla każdego prawosławnego".
- Wierni zabierają ją ze sobą do domów. Poświęcają nią swoje domostwa, często sami piją, gdy mają jakieś dolegliwości, traktują jako coś leczącego, gdy czują się niespokojni na duchu – podkreślił rzecznik.
Ks. Wasilczyk dodał, że niektórzy wierni podkreślają, iż "woda święcona jest lepsza od jakiejkolwiek tabletki".
W tradycji Kościoła wschodniego dzień poprzedzający uroczystość Chrztu Pańskiego to czas ścisłego postu, traktowany jako wigilia tego święta - podobnie jak przed Bożym Narodzeniem. Wieczorem wierni często spożywają postną kolację. W dzień Święta Jordanu w cerkwiach sprawowana jest św. Liturgia, której końcową częścią jest obrzęd poświęcenia wody.
- Kiedyś, gdy parafie były liczniejsze, wierni szli właśnie w takiej procesji nad zbiorniki wodne czy też rzeki, gdzie oświęcano wodę. Teraz praktykuje się to bardzo rzadko. W naszej diecezji robi to co roku ks. Wasilczyk ze Sławatycz – powiedział lektor Andrzej Boublej.
Dodał, że w krajach wschodnich np. w Rosji czy na Ukrainie, po obrzędzie poświęcenia wody wierni zanurzają się w rzece.
- Pewnie u nas też się tacy śmiałkowie zdarzają, ale to już po zakończeniu czynności liturgicznych – zaznaczył rzecznik.
Diecezja lubelsko-chełmska liczy ok. 15 tys. wiernych. Do parafii p.w. Opieki Matki Bożej w Sławatyczach należą 24 rodziny, tj. ponad 60 osób.
Zwyczaj taki kąpieli w mroźnej poświęconej wodzie od lat kultywowany jest w jedynej w kraju prawosławnej pustelni w Odrynkach w powiecie hajnowskim. Święcenie wód rzek czy zalewów, już raczej bez kąpieli, kultywowane jest w Drohiczynie, Siemiatyczach, Gródku.
CZYTAJ WIĘCEJ:
(PAP)
Autorka: Gabriela Bogaczyk