W piątek i sobotę (17 i 18 września) w synagodze w Orli odbywała się konferencja naukowa pod hasłem „Co dalej z synagogą w Orli".
Podczas konferencji naukowej można było usłyszeć wiele ciekawych wykładów poświęconych historii Orli i tutejszej synagogi, a także historii i kulturze społeczności żydowskiej zamieszkującej miejscowość i okolicę. Mówiono także o potencjale historycznym i kulturowym Orli jako szansie na przyszłość.
Archeolog Dariusz Krasnodębski mówił o zabytkach pod kątem ich potencjału turystycznego i nie tylko. Prof. Wawrzyniec Konarski przedstawił założenia etnokulturowości, prof. Janusz Bałdyga opowiadał z kolei o tym, że miejsce może być inspiracją artystyczną i swoistym punktem sztuki.
Kamil Mrozowicz swój wykład poświęcił różnorodności społeczności żydowskiej. Na przykładzie Bielska i Orli omawiał różne żydowskie organizacje społeczno-polityczne, które reprezentowały różne wizje przyszłości polskich Żydów. Jedne stawiały na rozwój rodzimej kultury i języka jidysz, inne skupiały się na rozpowszechnianiu języka hebrajskiego, a swą przyszłość wiązały z Palestyną. A i w tym podziale były mniej i bardziej skrajne frakcje. Historycy Michał Sierba i Wojciech Konończuk opowiadali z kolei o historii orlańskich Żydów, a Joanta Johnsson o sztuce w okresie międzywojennej i wpływie na nią poszczególnych mniejszości. Wykład ten urozmaicały prezentacje przeźroczy.
W kuluarach rozmawialiśmy z uczestnikami konferencji o tym co dalej z synagogą.
- "Co zrobić z orlańską synagogą?" - ale tu już się to robi! Robi to Jolanta Chmielewska i Marek Chmielewski i masa ludzi z tej pięknej miejscowości! Takiej alternatywnej kultury jak tutaj ze świecą szukać w tych wycackanych festiwalach za milion euro! Czy wśród innych kolorowych parasolek - mówi Kamil Mrozowicz. - Dzięki takim spotkaniom, wystawom i koncertom to miejsce żyje i staje się swoistym centrum kultury alternatywnej. A jak to powinno być w przyszłości? Moim zdaniem nie ma potrzeby tworzyć tu sformalizowanej instytucji, czy na siłę wprowadzać elementów, których tu nie ma. Synagogę widzę raczej jako miejsce realizacji oddolnych inicjatyw. Oczywiście potrzebne jest tu organizacyjne i finansowe wsparcie, by ten obiekt zabezpieczyć przed wpływem czasu. Mam jednak nadzieję, że ewentualny remont nie zmieni klimatu i wyjątkowego ducha tego miejsca.
Więcej o planach zabezpieczenia i zagospodarowania synagogi miał do powiedzenia organizator konferencji sołtys i radny Marek Chmielewski.
- Na razie jesteśmy na etapie rozmów co do finansowania niezbędnych robót - mówi. - Jak widać potrzeby są duże. Liczymy na wsparcie i lokalnego samorządu, i organizacji zagranicznych. W każdym razie nie czekając na mannę z nieba, już teraz staramy się ożywić to miejsce. Kończymy właśnie konferencję, ale do synagogi zapraszam już za tydzień na kolejne atrakcje. Nie będę zdradzał szczegółów, ale nie zabraknie okazji do dyskusji i posłuchania pięknej muzyki.
Synagoga jest własnością Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. Fundacja wraz z wójtem Orli objęła honorowym patronatem konferencję. Dyrektor FODŻ oraz Leon Pawluczuk wójt Orli w piątek dokonali uroczystego otwarcia konferencji i wystawy.
CZYTAJ WIECEJ:
Co dalej z orlańską synagogą? [PROGRAM KONFERENCJI]
Co dalej z synagogą w Orli? Wczoraj były dyskusje, dziś degustacja przy jednym stole i koncert
Konferencji towarzyszyła wystawa przedwojennych fotografii ze szkół żydowskich (chederów) i powszechnych.
Wisienką na torcie całego spotkania był koncert zespołu Sentido wykonującego piosenki żydowskie, orientalne, ale także własne interpretacje choćby z repertuaru Agnieszki Osieckiej. W składzie tego trio jest Adip Shamoun — multiinstrumentalista z Syrii, który ma honorowe obywatelstwo w Polsce, nadane za zasługi w dziedzinie sztuki. Korzysta on z wielu orientalnych instrumentów, których większość z nas nawet nie potrafiłaby nazwać. Na akordeonie grał z kolei Piotr Kopietz, a wokalem zachwycała Kaja Mianowana.
W przygotowanie wnętrza synagogi, podłogi i stelaży, na których prezentowano wystawę fotografii zaangażowali się sami mieszkańcy Orli. Techniczne prace wykonywał m.in. Mirosław Leoniuk, zwany przez znajomych „Żabą", a będący lokalną złotą rączką.
(bisu)
Zdjęcia z drugiego dnia konferencji „Co dalej z synagoga w Orli" (Bielsk.eu):