Zakładamy, że silny trend wzrostowy cen żywności, wynikający m.in. z obaw o jej dostępność na skutek wojny oraz niesprzyjających warunków pogodowych, podbił inflację w maju o około 0,7 pkt. proc. - wskazała ekspertka PKO Banku Polskiego Marta Petka-Zagajewska. Z szacunków banku wynika, że inflacja CPI w maju wzrosła do 14 proc. rok do roku.
Dziś GUS opublikował szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2022 roku.
W maju 2022 r. #ceny towarów i usług konsumpcyjnych wg szybkiego szacunku wzrosły w porównaniu do maja 2021 r. o 13,9% (wskaźnik cen 113,9), a w stosunku do kwietnia 2022 r. wzrosły o 1,7% (wskaźnik cen 101,7).https://t.co/w94tgB0LSi#GUS #statystyki #CPI #WskaźnikCen pic.twitter.com/tspoHJBDEb
— GUS (@GUS_STAT) May 31, 2022
- Prognozujemy, że inflacja CPI w maju wzrosła do 14 proc. r/r i podobnie jak w poprzednich miesiącach głównymi czynnikami determinującymi zmiany inflacji były ceny żywności i ceny paliw - wskazała analityczka. Oceniła, że silny trend wzrostowy cen żywności, wynikający zarówno z obaw o dostępność żywności na skutek wojny, jak i z niesprzyjających warunków pogodowych, a także ze wzrostu kosztów przetworzenia żywności, podbił inflację o około 0,7 pkt. proc.
Zaznaczyła, że w znacznie mniejszym stopniu do wzrostu inflacji przyczyniły się ceny paliw, które „w maju powróciły do wyraźnego trendu wzrostowego". Dodała, że w cieniu tych dwóch elementów pozostają zmiany inflacji bazowej. - Prognozujemy, że inflacja bazowa wzrosła w maju do 8,1 proc. r/r. Wciąż silny popyt sprawia, że w dalszym ciągu rosnące koszty są w pełni przenoszone na ceny finalne towarów i usług - wskazała.
Ekspertka oczekuje, że inflacja zacznie stopniowo wyhamowywać w drugiej połowie roku, odzwierciedlając pewne schłodzenie popytu konsumpcyjnego, ale - jak zaznaczyła - „przede wszystkim dzięki wysokiej bazie z drugiej połowy 2021, kiedy presja inflacyjna zaczęła się mocno nasilać".
(PAP)
autorka: Ewa Wesołowska