Policjanci z Hajnówki zatrzymali 25-latka, który miał przy sobie blisko 20 gramów narkotyków. Mężczyzna tłumaczył mundurowym, że amfetaminę i marihuanę znalazł na chodniku. Decyzją sądu hajnowianin został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Posiadanie znacznej ilości narkotyków zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Na początku ubiegłego tygodnia policjanci z Hajnówki zatrzymali na jednym z osiedli mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków. 25-latek, widząc radiowóz, nagle przykucnął i zaczął grzebać rękoma w ziemi. Na początku rozmowy z mundurowymi hajnowianin twierdził, że szuka swojego kota. Chwilę później okazało się, co było prawdziwym powodem dziwnego zachowania mężczyzny. 25-latek próbował zakopać w ziemi zawiniątka z białym proszkiem oraz suszem. Jak twierdził - znalazł je na chodniku. Wstępne badania narkotesterami wykazały, że było to blisko 20 gramów narkotyków, w tym amfetamina i marihuana.
„Podejrzany usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Decyzją sądu mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie” - czytamy na stronie hajnowskiej policji (hajnowka.policja.gov.pl).
opr. (ms)