Wczoraj wieczorem hajnowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o dwóch mężczyznach, którzy po wypiciu alkoholu z nieznanego źródła nie mogą się poruszać. Kiedy mundurowi przyjechali w rejon skrzyżowania w Czeremsze zastali załogę karetki pogotowia oraz dwóch nietrzeźwych mężczyzn.
Okazało się, że to zgłoszenie było tylko żartem.
Żartownisie tłumaczyli policjantom, że chcieli sprawdzić jak szybko przyjadą do nich służby. Przyznali również, że był to ich wspólny pomysł.
Interwencja była szybka, ale i na konsekwencje żartu wzywający nie muszą długo czekać.
- Teraz losem 28 i 32-latka zajmie się sąd. Za bezpodstawne wezwanie służb kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych - czytamy na stronie internetowej hajnowskiej policji.
Pamiętajmy! Każdy podobny żart lub bezpodstawne wezwanie służb ratowniczych może kosztować ludzkie życie. Policjanci reagują na każde zgłoszenie, a wszystkie niepotwierdzone interwencje absorbują cenny czas, którego może zabraknąć dla osób mogących być naprawdę w niebezpieczeństwie. Dlatego apelujemy o rozważne i odpowiedzialne korzystanie z numerów alarmowych - przrestrzega policja.
(KPP Hajnówka, opr. azda)