Strażacy z OSP Brańsk nie mieli okazji do spokojnego świętowania majówki.
W nocy z 2 na 3 maja musieli wyjeżdżać dwukrotnie na akcje, dziś kolejny raz. A wszystko na powalone połamane przez wichury drzewa. Strażacy musieli udrożniać drogi.
„2 maja o godz 22.45 na trasie Brańsk-Glinnik; 3 maja o godz. 2 pomiędzy Brańskiem a Kalnicą i 3 maja o godz. 12.20 w Kalnicy - strażacy OSP Brańsk interweniowali w związku z powalonym na jezdnię drzewem. Trzykrotne sprawne działania strażaków udrożniły ruch pojazdów" - relacjonują druhowie z OSP Brańsk.
Podobna sytuacja jest w całym powiecie bielskim.
Przy okazji służby apelują do kierowców o ostrożność. Silny wiatr ciągle wieje, a spadające gałęzie mogą stanowić zagrożenie. Dziś też na drogach powiatu policja prowadzi kontrole, zwracając szczególną uwagę na prędkość pojazdów i stan trzeźwości kierowców.
opr. (bisu)