Jak poinformowała podlaska policja, sprawcą wczorajszego wypadku w Dziadkowicach był kurier przewożący imigrantów. Ukrainiec osobówką zderzył się z tirem przewożącym węgiel. Do wypadku doszło przed godziną 18. W wyniku zderzenia naczepa tira się przewróciła i węgiel wysypał się na drogę. Trasę odblokowano dopiero po pierwszej w nocy.
- Zatrzymany przez policję kurier był kierowcą samochodu, który wczoraj w Dziadkowicach podczas wyjeżdżania z drogi podporządkowanej uderzył w samochód ciężarowy - wyjaśnia Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji. - To obywatel Ukrainy, który przewoził 2 obywateli Afganistanu. Po zdarzeniu drogowym wszyscy trafili do szpitala. Kierowca nie odniósł żadnych obrażeń i po badaniach trafił do policyjnego aresztu, a jego samochód na policyjny parking.
O wypadku informowaliśmy na bieżąco.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Wypadek na krajowej 19. Zderzyły się osobówka i ciężarówka. Są utrudnienia [AKTUALIZACJA, FOTO]
Rzecznik dodaje, że wczoraj policjanci zatrzymali 2 osoby w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Drugi ( a chronologicznie pierwszy) został zatrzymany około godz. 13 w Karczach w powiecie sokólskim. Kurierem tym był obywatel Gambii.
- Wczoraj przed 13 w Karczach w powiecie sokólskim policjanci z Gdańska kontrolowali mazdę. Za kierownicą samochodu siedział obywatel Gambii na stałe zamieszkujący w Polsce. Jak ustalili policjanci mężczyzna ten chwilę wcześniej przewoził osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę Polski. W samochodzie policjanci znaleźli bagaże zatrzymanych niespełna 20 minut wcześniej w Sokółce 3 osób, nielegalnie przebywających w naszym kraju (1 obywatel Kamerunu i 2 obywateli Senegalu). Kierowca został zatrzymany, a jego samochód trafił na policyjny parking - opisuje Tomasz Krupa. - Od początku kryzysu migracyjnego policjanci zatrzymali 360 osób w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Kurierzy chcieli przewieźć 1455 osób.
(azda)