Wielu organizatorów imprez przed ich rozpoczęciem wręcz modli się o dobra pogodę. Na V Gali Disco Polo w Boćkach niezbyt dopisała.
Gdy na scenie pojawiły się gwiazdy, zaczęło padać. Od wilgoci kilkakrotnie wyłączyło się nagłośnienie. Na jakiś czas przerwano też imprezę z powodu ulewnego deszczu, a tłum, który stał pod sceną, schował się pod dachy pobliskich budynków. Jednak nawet to nie przeszkodziło w dobrej zabawie.
Podczas jednej z awarii prądu prowadzący imprezę Krzysztof Olejniczak wraz z publicznością a cappella zaśpiewali „Sto lat" obchodzącemu urodziny Marcinowi. W końcu deszcz przestał padać, a pod sceną znów zrobiło się tłoczno i radośnie.
Występujące zespoły, a wśród nich Adam Kraśko, Forti, Impuls, Prymaki, mimo pogody, potrafiły poderwać publiczność do wspólnej zabawy. Ba, nawet wójt Bociek Dorota Kędra-Ptaszyńska tańczyła z białoruskim zespołem na scenie.
Zanim nastał wieczór i przyszły deszczowe chmury mnóstwo frajdy mieli najmłodsi bawili się na dmuchańcach i brali udział w zabawach organizowanych przez animatorów. A i dla starszych atrakcji nie brakowało.
Jednym słowem działo się, a kto nie był, niech żałuje...
(bisu)
Zdjęcia z V Gali Disco Polo w Boćkach 2021 (Bielsk.eu):