Witam wszystkich! To ja Orynka. Pewnie nie zapomnieliście moich uszczypliwości. Wróciłam do prowadzenia bloga, tym razem na stronach Bielsk.eu. Jestem parę lat starsza, tym samym mądrzejsza. Nie zamierzam być uszczypliwa, ale prześmiewcza i owszem.
Proszę byście nie traktowali tego co piszę, jako złośliwości, bo to nie i to chodzi.
Świat stanął do góry nogami. Pandemia nagoniła ludziom strachu. Staliśmy się ostrożni, ba, nawet poodsuwaliśmy się od siebie.- Zostańmy w domu! No i?
Zostaliśmy, nie spotykamy się, nie przyjaźnimy, nie wyjeżdżamy. Utknęliśmy w świecie maseczek i igieł.
W dodatku co jakiś czas nas straszą wojną.
Tu trzeba wstrząsu! Ludzie budźcie się! To są problemy przejściowe.
Dziwią mnie różnego rodzaju ataki na politykę, spory, kłótnie i to tu na naszym podwórku. Pytam, po co tego typu rozwiązania? Zastanawia mnie dokąd zmierzamy...
Przy odrobinie dobrej woli można by o wiele więcej zdziałać dla dobra miasta. Więcej szacunku jeden do drugiego, przecież to tak niewiele, wystarczy, że każdy będzie robił to co potrafi najlepiej.
Nie tak dawno byłam w Belgii. Tam miałam okazję pochwalić się naszym miastem, bo jest piękne.
Myślę, że wartało, bo kto jak nie bielszczanie? Sama doświadczyłam, że na tych ludzi można liczyć.
Zapewne interesuje was, co będzie zawierał blog?
Jak sama nazwa wskazuje, jest to pewnego rodzaju pamiętnik. Taki też będzie ten blog: " Świat widziany oczami Orynki".
Będzie mowa o tym co dobre i złe w kulturze, obyczajowości, życiu codziennym nas Bielszczan. Mam nadzieję, że wam się spodoba, pokażą to komentarze i te dobre i te krytyczne. Świat pół żartem, pół serio. Jak wam wiadomo Orynka to jedyny taki egzemplarz, unikat nie do podrobienia, czy zagałszowania.
Pozdrawiam.
Orynka