Kampania wyborcza w pełni. Na bielskim rynku wcześniej kandydaci z różnych ugrupowań osobiście ubiegali się o głosy wyborców, teraz czas na banery.
REKLAMA
Jeden taki baner pojawił się we czwartek 14 września w Bielsku Podlaskim. Taki ładny, duży i na kółkach - prezentujący jednego z prominentnych kandydatów do Sejmu. Postanowił on zaparkować na bielskim rynku, bo wiadomo, we czwartek jest tam dużo ludzi.
Trafił jednak nie najlepiej. Gdy go zobaczyliśmy, nie dość, że zasłaniał wejście do miejskiej toalety, to jeszcze stał na miejscu wyraźnie oznaczonym kolorem niebieskim, jako miejsce parkingowe dla inwalidów. Wzbudziło to złośliwe komentarze tych, którzy akurat w pobliżu parkują. Innym klientom zapewne było to obojętne i nie zwracali na to uwagi, o ile nie musieli skorzystać z toalety.
A ze spraw czysto rynkowych:
Wydaje się, że chyba powoli nadciąga koniec tanich pomidorów. Jeszcze gdzieniegdzie można znaleźć pomidory za 3,5 zł za kilogram, czy 3,8 zł, ale większość sprzedawców sprzedaje pomidory za 5 zł, czyli tyle ile aktualnie kosztują jabłka. Ceny śliwek to średnio 8 złotych za kilogram. Pojawiło się trochę grzybów, ale znów już nie tak wiele.
Pewnemu kotu spodobało się pudełko jednego ze sprzedawców i wygodnie się tam rozgościł. Tym niemniej właściciel kota poszukiwany.
Aktualizacja
Jak się okazało opisywany baner, nie został zaparkowany na miejscu dla niepełnosprawnych, a po prostu na nie zsunięty, przez osobę, która chciała rozstawić swój kram akurat tam, gdzie baner pozostawiono. No i wyszło niefortunnie...
Opr. (ms)
Rynek w Bielsku Podlaskim 14. września 2023 (Bielsk.eu):