Niecodzienną interwencję miał patrol bielskiej policji.
Podczas nocnego patrolu policjanci zauważyli kłęby dymu przy jednym z domów. Natychmiast ruszyli na miejsce zdarzenia. Okazało się, że w pobliżu domu zapalił się kosz na śmieci. Policjanci ruszyli do akcji, przy pomocy samochodowej gaśnicy szybko ugasili pożar. Gdy uporali się z płomieniami postanowili sprawdzić, czy nic nie zagraża domownikom.
Nie zagrażało. Gdy zapukali czy też zadzwonili do drzwi, otworzyła im zaspana niczego nieświadoma 59-latka, którą wyrwali z objęć Morfeusza. Dopiero, gdy policjanci wytłumaczyli jej, co się stało, podziękowała im za interwencję.
(opr. azda)