Kilka dni temu pisaliśmy o tym, ze plac zabaw za basenem w Bielsku ma uszkodzone zabawki. Z jednej z nich sterczały druty, którymi kaleczyły się dzieci. Na placu zabaw było też brudno po weekendzie. Reakcja burmistrza i MOSiR była bardzo szybka.
O uszkodzeniach napisaliśmy w środę po południu wtedy też poinformowaliśmy o tym burmistrza.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Plac zabaw za basenem w Bielsku. Z lin sterczą druty
Burmistrz w rozmowie z nami zapewnił, że sprawę przekaże dyrektorowi MOSiR. To Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji odpowiada za ten miejski plac zabaw.
Już następnego dnia było posprzątane, a tunel linowy, z którego sterczały druty naprawiony.
Z placu zabaw zniknęło także gniazdo do huśtania się. Ono również było uszkodzone. Mało tego konstrukcja, na której buło zawieszone również jest niestabilna. To tez pewnie jest naprawiane.
Niestety ze sprzątaniem trzeba mieć świadomość, że jego efekty są krótkotrwałe. Śmieci same tam nie przychodzą. Najczęściej nie zostawiają ich dzieci bawiące się na placu czy ich rodzice, a starsze dzieci i młodzież, które przesiadują na placu wieczorami. To po nich pozostają butelki, potłuczone szkło lub torebki po chipsach.
(azda)
Zdjęcia z placu zabaw przed i po naprawach (Bielsk.eu)