Samochód dostawczy pełen darów wyjechał z Bieska Podlaskiego do Rachowa – miasta partnerskiego na Ukrainie. Dary te udało się zebrać dzięki ofiarności mieszkańców Bielska Podlaskiego, bielskich firm, instytucji, organizacji pozarządowych i pracowników urzędu.
Do organizacji tego transportu przyczyniło się bardzo wiele instytucji i po prostu mieszkańcy miasta.
Zbiórka produktów, które pojechały do Rachowa odbywała się w siedzibie bielskiego Hufca ZHP.
"Artykuły, które zostały zgromadzone w magazynie hufca, przekazał Związek Harcerstwa Polskiego. Do akcji włączyły się też jednostki organizacyjne miasta i w swoich siedzibach zorganizowały zbiórkę (Bielski Dom Kultury i Szkoła Podstawowa nr 3 z Dodatkową Nauką Języka Białoruskiego im. J. Kostycewicza), a także lokalni przedsiębiorcy, w tym Społem PSS i Arhelan wspólnie ze Związkiem Ukraińców Podlasia. Pracownicy urzędu miasta przewieźli dary do urzędu dzięki współpracy z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji, uporządkowali je, zapakowali i opisali. Zorganizowali też między sobą zbiórkę funduszy, dzięki której kupili dodatkowe przedmioty, o które zwracali się przedstawiciele Rachowa, a następnie załadowali całą furgonetkę." - czytamy na stronie Urzędu Miasta w Bielsku Podlaskim.
W efekcie dziś (piątek, 18 marca) rano z Bielska do Rachowa wyjechał bus wypełniony po brzegi darami.
Wśród nich znalazły się m.in.: karimaty, koce i śpiwory, produkty żywnościowe, w tym jedzenie dla dzieci oraz słodycze, ręczniki jednorazowe i środki higieny osobistej, środki czystości, latarki wraz z bateriami, a także leki i materiały opatrunkowe. Wszystko to w piątkowe południe przekroczyło granicę w Hrebennem, a w najbliższym czasie trafi do Rachowa, miasta położonego w południowo-zachodniej części Ukrainy - infomuje urząd. Kto wie może transport już jest na miejscu.
To nie Pierwsza i nie ostatnia pomoc jaka wyjeżdża z Bielska na Ukrianę.
Związek Ukraińców Podlasia wspierany przez firmę Arhelan do Ukrainy wysłał już 6 lub 7 transportów. W przypadku ostatnich dwóch były to tiry. Część darów została do magazynów w Bielsku (użyczonych przez sieć sklepów Arhelan) przywieziona przez zagranicznych darczyńców. Dwyukrotnie dary przywozili Finowie a w drodze powrotnej zabierali do Finlandii uchodźców z Ukrainy. Kilkakrotnie dary przywożone były także z Belgii. Ich zbiórkę tam na miejscu organizowali zwykli ludzie lub parafie.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Ostatni taki transport wyjechał w czwartek.
Niedawno dary na Ukrainę przekazał także Hufiec ZHP
"Drodzy przyjaciele. Udało nam się przekazać Wasze dobre serca dla chłopaków na Ukrainie. Dostarczyliśmy im opatrunki, bandaże, lekarstwa, Power banki, baterie, latarki i wiele innych cennych rzeczy. Są bardzo wdzięczni i serdecznie dziękują wszystkim, którzy wspierają ich walkę o wolność. Składamy podziękowania wszystkim, dzięki którym akcja przebiegła sprawnie. Czuwaj!" - przekazują bielscy harcerze.
Mieszkańcy, miasto, organizację pozarządowe oraz firmy pomoc przekazują nie tylko na Ukrainę. Okazują także wsparcie uchodźcom, którzy przybyli do Bielska. Większość z nich mieszka u bielszczan. Ewentualnie w hotelach opłacanych przez miasto.
W siedzibach Hufca i Związku Ukraińców Podlasia znajda oni potrzebne produkty, ubranie, środki higieny, kosmetyki, żywność, a także porady.
Tu nie do przecenienia jest wsparcie okazywane przez mieszkańców, którzy do wspomnianych siedzib przynoszą dary, ale także firm, które również przekazują dary dla uchodźców. Wymienić tu należy m.in. sieci sklepów Arhelan i Społem PSS, które w swoich sklepach prowadza zbiórki i przekazują je do ZUP lub ZHP.
Lewar Catering przygotował z kolei posiłki zawekowane w słoikach, dzięki czemu Ukraińcy przybywający do Bielska mają do dyspozycji gotowe obiady, które wymagają jedynie podgrzania. Jak podkreślają właściciele Lewara w przygotowaniu posiłków ogromne wsparcie okazali także partnerzy firmy.
Warto dodać, że wsparcie dla uchodźców ciągle jest potrzebne. Rządowe świadczenia nie są jeszcze wypłacane. Uchodźcy zdani są na dobre serca bielszczan. Dlatego powielamy apel o dalsze wspieranie zbiórek i przynoszenie produktów - zwłaszcza żywnosciowych - do ZUP i ZHP.
Trudno wymienić wszystkie pomocowe inicjatywy. Warte wymienienia są jednak zajęcia prowadzone w parafii Opatrzności Bożej
CZYTAJ WIĘCEJ:
Pomagają nawet fotografowie, którzy najpierw robili zdjęcia dowodowe uchodźcom za darmo, później, gdy skala tych usług właściwie pochłonęła ich pełne możliwości, robią to ze zniżką, a tę niższą cenę pokrywają samorządy.
CZYTAJ WIĘCEJ:
W Bielsku kolejki Ukraińców stoją... do fotografa. W urzędzie takich nie ma
Warto też wiedzieć jakie formalności powinni dopełnić uchodźcy i przyjmujące je osoby.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Potrzebne informacje można znaleźć także na stronie internetowej miasta
(azda)