33-latekza kierownicą volkswagena, gdy zobaczył patrol policji, odbił raptownie w boczną uliczkę. Tym właśnie zwrócił na siebie uwagę funkcjonariuszy. A okazało się, że miał sporo do ukrycia.
Do zdarzenia doszło około godz. 23 w piątek.
Policjanci postanowili skontrolować dziwnie zachowującego się kierowcę.
- W trakcie czynności funkcjonariusze znaleźli foliową torebkę z białym proszkiem, ukrytą w podsufitce samochodu, w miejscu na oświetlenie. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że zabezpieczona substancja to amfetamina - opisuje policja. - Dodatkowo, podczas sprawdzenia w policyjnych bazach danych, wyszło na jaw, że 33-latek ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, obowiązujący do 2026 roku. Mieszkaniec gminy Bielsk Podlaski trafił do aresztu. 33-latek usłyszał już zarzuty za posiadanie środków odurzających oraz niestosowanie się do sądowego zakazu.
Niewykluczone, że bezie musiał się przyzwyczaić do oglądania świata przez kraty. Za złamanie zakazu sądowego grozi 5 lat więzienia, a za posiadanie narkotyków 3 lata wiezienia.
(azda)