Cały długi weekend zapowiada się bardzo sympatycznie za wyjątkiem momentów, kiedy troszeczkę pokropi i ewentualnie zagrzmi, ale nie będą to groźne zjawiska. Maksymalna temperatura nawet do 26 stopni w niedzielę – informuje synoptyk IMGW Ewa Łapińska.
- W czwartek będzie na ogół pogodnie. Jedynie na wschodzie, na północnym wschodzie i południu może być lokalnie, ale to bardzo, bardzo lokalnie może wystąpić deszcz – dosłownie symboliczny - mówi.
Temperatura w ciągu dnia już niemal w całym kraju przekroczy 20 stopni Celsjusza. Na południowym wschodzie jeszcze ok. 18-19 stopni, ale w centrum 22–23 st., na zachodzie 23, a nawet 24 stopnie. Wiatr będzie wschodni słaby, chwilami umiarkowany.
W nocy z czwartku na piątek – można powiedzieć – dość rześko. Temperatura ok. 8–10 stopni, jedynie na Wybrzeżu ok. 12 st., ale nigdzie nie będzie padało.
W piątek pogoda bardzo podobna do czwartkowej. Dużo słońca, gdzieniegdzie trochę więcej chmur. - Na wschodzie i północnym wschodzie możliwy lokalny przelotny deszcz, a nawet może zagrzmieć. Będą to jednak krótkotrwałe zjawiska – przewiduje synoptyk.
Temperatury w piątek to maksymalnie 22–23 stopnie na wschodzie, 21 na Podkarpaciu, w centrum ok. 22 i na zachodzie 24–25 stopni.
W sobotę ładna pogoda utrzyma się. Trochę więcej chmur będzie na południowym wschodzie i tutaj taż spodziewane są przelotne opady deszczu. W całym kraju temperatura wyniesie ok. 20 stopni; 21- 22 na wschodzie do 24–25 na zachodzie.
W niedzielę także dużo słońca, zwłaszcza rano. Po południu więcej chmur - głównie w centrum i na wschodzie i południowym wschodzie. Mogą też wystąpić przelotne opady deszczu. - Może być ich troszeczkę więcej niż w sobotę i wystąpić trochę wcześniej, czyli ok. południa – wyjaśnia Łapińska.
Znowu będzie dość ciepło: 22-23 stopie na wschodzie, w centrum ok. 22 - 24 i na zachodzie nawet do 26 stopni.
- Cały weekend zapowiada się bardzo sympatycznie za wyjątkiem momentów, gdy nieco pokropi i ewentualnie zagrzmi, ale nie będą to groźne zjawiska – przewiduje synoptyk.
(PAP)