Ogłoszone wczoraj obostrzenia przewidują zamknięcie od poniedziałku przedszkoli dla większości dzieci. Tymi wyjątkami są dzieci medyków i osób pracujących w służbach.
Jak powiedział nam burmistrz Jarosław Borowski od poniedziałku dwa przedszkola w mieście będą nieczynne - nr 7 i nr 2. Tam nie zgłoszono ani jednego dziecka, które mogłoby korzystać z opieki. Otwarte pozostaną za to trzy inne placówki. W przedszkolu nr 3 będzie 4 dzieci. Więcej dzieci zaś ma przyjść do przedszkola nr 5, bo 15, zaś do "dziewiątki" - 11.
- Musimy zapewnić im opiekę - mówi Jarosław Borowski. - Zarządzenie nie przewidziało możliwości łączenia grup z różnych przedszkoli.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami bowiem dziecko jest zapisane do wskazanego przedszkola i to ono musi zapewnić opiekę. Jeśli rozporządzenie zezwoliłoby na połączenie grup z kilku placówek, można byłoby uniknąć takiej sytuacji, jaka będzie w "trójce". A rodzicom, których dzieci kwalifikują się do opieki przedszkolnej, nie można odmówić.
Aktualizacja:
Rozporządzenie, na podstawie którego zostają zamknięte przedszkola, zakłada, że ciągle mogą do nich chodzić także dzieci z orzeczeniem niepełnosprawności. Do Przedszkola nr 3 z oddziałami integracyjnymi będzie więc prawdopodobnie uczęszczało więcej dzieci, bo do tych z rodzin służb mundurowych i medycznych dołącza także maluchy z orzeczeniami.
(mb)