Gospodarstwo Gienka i Andrzeja z Plutycz - bohaterów serialu „Rolnicy. Podlasie” emitowanego w Fokus TV - powiększyło się właśnie o jednego mieszkańca. Dzisiaj na świat przyszedł byczek, którego ocieliła jedna ze słynnych niebieskich krów.
O narodzinach zwierzęcia rolnicy poinformowali za pomocą mediów społecznościowych. Gienek i Andrzej nie ukrywali swojego zadowolenia, z dumą prezentując zdjęcia cielaka.
Gospodarze słyną z posiadania na swoim ranczu tzw. niebieskich krów, czyli dość rzadko spotykanych na Podlasiu przedstawicielek rasy łotewskiej, o charakterystycznym umaszczeniu. Są to na tyle ciekawe okazy, że Onopiukowie otrzymują wiele propozycji ich sprzedaży lub atrakcyjnej zamiany, na co jednak reagują najczęściej odmową. Wyjątek zrobili tylko dla innej bohaterki serialu - Emilii Korolczuk z Laszek, która w jednym z odcinków produkcji wymieniła swojego młodego byczka na niebieską jałówkę należącą do rolników z Plutycz.
Pojawił się u nas nowy mieszkaniec niebieski byczek
Opublikowany przez Gienek i Andrzej Sobota, 23 stycznia 2021
Jeszcze inna historia wiąże się z kandydatem na prezydenta Białegostoku. W czasie swojej wizyty u Onopiuków Krzysztof Kononowicz wydoił jedną z niebieskich krów.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Rolnicy. Podlasie”. Andrzej wspomina wizytę Krzysztofa Kononowicza w Plutyczach: „Wydoił moją niebieską krowę” [WIDEO]
W komentarzach pod facebookowym postem oprócz wielu słów gratulacji i zachwytów nad wyglądem byczka, pojawił się też pomysł ogłoszenia konkursu na imię dla cielaka. Na razie nie wiadomo czy Gienek i Andrzej skorzystają z takiej propozycji.
Na Łotwie niebieskie krowy są tak ważne dla tamtejszych rolników, że powstały nawet... legendy ludowe na temat zwierząt. Jedna z nich głosi, że żyły one początkowo w wodach morskich i wychodziły na ląd jedynie przed wschodem słońca, aby zaczerpnąć powietrza i pożywić się trawą rosnącą w pobliżu brzegu. Pewnego dnia bogini Jūras māte (Matka Morza) darowała kilka krów rodzinom rybaków, którzy zginęli podczas sztormu.
Rasie łotewskiej jeszcze na początku lat 90. groziło wymarcie, ale po osiągnięciu niepodległości przez Łotwę znacząco powiększono ich liczbę.
(kp)