Remont cerkwi w Maleszach okazał się dużo poważniejszy niż przypuszczano. Po zdjęciu szalówki ze ścian świątyni okazało się, że są one praktycznie w całości spróchniałe.
- Zachodnią ścianę musieliśmy praktycznie w całości zbudować od nowa - mówi ks. Marek Jakimiuk, proboszcz parafii w Maleszach.
Jak opowiada, rozpoczynając remont zakładał, iż zmianie ulegnie tylko wystrój świątyni oraz jej obicie wewnętrzne i zewnętrzne. Okazało się, że trzeba było wzmacniać jej konstrukcję i ściany. Wymieniano spróchniałe drewniane belki, założono specjalne zbrojenie. Cerkiew ocieplono wełną mineralną.
Wymieniane jest praktycznie wszystko, podłoga, sufit, obicia ścian. Z zewnątrz świątynia obłożona zostanie nową szalówką. Wnętrze jest wykładane płytą gipsową i OSB, później będzie tynkowane. Wszystko po to, by na ścianach mogły pojawić się polichromie.
Parafia nie otrzymała żadnego dofinansowania na te prace. Przebudowa świątyni prowadzona jest dzięki wsparciu ludzi dobrej woli, nie tylko parafian, bo tych jest mało, ale także wiernych z okolicy, a także osób niezwiązanych z Cerkwią prawosławną.
Jedni wspierają prace finansowo, inni materiałami, a jeszcze inni pracą swoich rąk. Profile potrzebne do obicia ścian przekazał wójt Wyszek Mariusz Korzeniewski. Podobnych darczyńców było mnóstwo.
- Pomocy nie odmawia pobliski tartak, czy dostawca piasku i żwiru - mówi ks. Marek Jakimiuk.
To dzięki nim prace postępują.
- Chwała Bogu prace idą do przodu. Na ścianach południowej, północnej i zachodniej jest wełna i płyta OSB. Sufit również jest ocieplony. W głównej części wszystko zostało już obite płytą gipsową. Teraz przechodzimy do prezbiterium - relacjonuje proboszcz.
W planie jest także zrobienie miejsca dla chóru, którego dotychczas w cerkwi nie było. Zresztą konstrukcja takiego balkonu już powstaje. Ma ona wzmocnić ścianę.
A jeszcze niedawno świątynia wyglądała bardzo, bardzo źle.
Więcej o tym piszemy w artykule: Cerkiew w Maleszach jest w opłakanym stanie. Proboszcz ks. Marek Jakimiuk rozpoczął remont i prosi o wsparcie [FOTO]
Proboszcz podkreśla, iż remont nie pozbawi parafian modlitwy.
- Mimo remontu w Maleszach nabożeństwa nieprzerwanie są sprawowane. Do Brańska, gdzie również regularnie trwa modlitwa, starsi ludzie mieliby problem z dotarciem - dodaje.
Modlitwy odbywają się w tymczasowej kaplicy na plebanii.
Proboszcz prosi też o wsparcie remontu cerkwi. Z powodu pandemii ma ograniczone możliwości kolędowania na rzecz wsparcia parafii i odwiedzania wiernych z i spoza parafii, prosi więc o wsparcie za pośrednictwem mediów.
Wpłaty na rzecz przebudowy świątyni można przekazywać na konto parafii: Parafia Prawosławna w Maleszach, Bank Spółdzielczy w Brańsku oddział w Wyszkach, numer rachunku: 13 8063 0001 0040 0400 0345 0001.
Na rzecz remontu cerkwi można przekazać też 1 proc. podatku - za pośrednictwem Fundacji Domów Kultury Prawosławnej w Bielsku Podlaskim. Aby przekazać 1 proc., wystarczy w rozliczeniu podatkowym wpisać KRS 0000340500, a w rubryce cel szczegółowy wpisać: „Parafia Malesze Brańsk"
- Zawsze powtarzam, że ja nie planuję wszystkiego, bo i nie jestem w stanie wszystkiego przewidzieć. Kiedy odrywaliśmy szalówkę, nie spodziewałem się zobaczyć spróchniałych ścian. Sam nie byłbym w stanie tego wszystkiego ogarnąć i zrobić. Wierzę jednak, że wszystkim, co robię, kieruje Bóg i to on robi ten remont rękami moimi i wiernych - mówi duchowny. - On też otwiera ludzkie serca i skłania ich do pomagania.
(bisu)
Zdjęcia z remontu cerkwi (Parafia w Maleszach i Brańsku):