Przy Szkole Podstawowej im. ks. Franciszka Jakuba Falkowskiego w Topczewie zostaną zorganizowane zajęcia z hipoterapii. Jest to prawdopodobnie pierwsza tego typu inicjatywa w placówkach edukacyjnych działających w powiecie bielskim.
W topczewskiej szkole uczy się 13 uczniów z orzeczeniem o niepełnosprawności różnego stopnia. To właśnie z myślą o nich dyrektor Andrzej Karpiesiuk postanowił zrealizować niecodzienny projekt.
- Sama choroba jest dla tych dzieci dużym obciążeniem, a w niektórych orzeczeniach (np. stwierdzających autyzm) są zalecenia, aby w ramach terapii umożliwiano im regularny kontakt ze zwierzętami. Dlatego też z troski o naszych uczniów zdecydowaliśmy utworzyć przy szkole zajęcia z hipoterapii, polegające na kontakcie z końmi. Będziemy prawdopodobnie pierwszą szkoła w powiecie, która zrealizuje taki pomysł - mówi. - Czterech naszych nauczycieli ukończyło specjalne kursy instruktora rekreacji ruchowej. Z funduszy szkolnych oraz przy wsparciu urzędu gminy Wyszki kupiliśmy trzy kucyki o wdzięcznych imionach: Wicher, Zuzia i Lucek. Są one bardzo spokojne, a jeden z nich jest już przygotowany do jazdy w siodle. Pasą się naprzeciwko szkoły na terenie gminnym i parafialnym. Ks. proboszcz Zbigniew Bolewski udostępnił też zwierzętom budynek gospodarczy.
Zajęcia dla uczniów będą nieodpłatne. Dokładna liczba uczestników hipoterapii i ich potrzeby dyrektor szkoły już omówił z rodzicami dzieci. Pierwsze spotkania ze zwierzętami odbędą się po wakacjach.
- Nie ukrywam, że wielką inspiracją jest dla nas patron szkoły ks. Franciszek Jakub Falkowski - założyciel Instytutu dla Głuchoniemych pochodzący ze wsi Budlewo, znajdującej się na terenie naszej gminy. Całe swoje dorosłe życie poświęcił pomocy chorym dzieciom w wyrównywaniu szans - podkreśla dyrektor Karpiesiuk.
Dorobek ks. Falkowskiego opisywaliśmy w jednym z naszych tekstów:
Dzieci ze szkoły w Topczewie, oprócz rozpoczynającej się wkrótce hipoterapii, otrzymują również pomoc innego rodzaju.
- Utworzyliśmy salę korekcyjną dla uczniów z orzeczeniami, a także gabinet logopedy i psychologa. Cyklicznie odbywają się również wyjazdy na basen do Bielska Podlaskiego, łącznie z nauką pływania pod kierunkiem instruktorów. W ten sposób pływać nauczyło się aż 2/3 uczniów naszej szkoły - mówi dyrektor.
Dużą pomocą jest też wsparcie i czynna pomoc rodziców uczniów.
- Na dwóch boiskach szkolnych została położona nowa murawa z rolki, co jest dość nowatorskim rozwiązaniem jak na szkołę, ponieważ tego typu rozwiązania znamy raczej z profesjonalnych boisk w klubach, na dużych stadionach. Rodzice i nauczyciele przy wykładaniu okazali swoją nieodpłatną pomoc - dodaje Andrzej Karpiesiuk.
Zadbano też o wygodę i bezpieczeństwo uczniów i nauczycieli przed budynkiem.
- Przed wejściem do szkoły wymieniono kostkę brukową na nową. Przeprowadzono też adaptację poddasza z przeznaczeniem na sale lekcyjne, a z projektów pozyskano pomoce dydaktyczne do oddziałów przedszkolnych, pracowni chemicznej, biologicznej, fizycznej i geograficznej. Wyposażono też wszystkie sale lekcyjne w projektory medialne i tablice interaktywne. Kupione zostały drukarki, kserokopiarki i laptopy, które służą całej społeczności szkolnej. W sferze dydaktycznej uruchomiliśmy e-dziennik. W celu podniesienia bezpieczeństwa zainstalowaliśmy monitoring nie tylko na zewnątrz, ale także wewnątrz placówki - wylicza Andrzej Karpiesiuk.
Wszystkie te inwestycje są potrzebne, a ich efekty widoczne w osiągnięciach dzieci.
- Uczniowie naszej szkoły mogą pochwalić się dobrymi wynikami w zawodach sportowych, o czym może świadczyć choćby udział w ogólnopolskim turnieju piłkarskim „Mała piłkarska kadra czeka" organizowanym w Zamościu, który zakończyli na 8. miejscu. Z kolei jedna z naszych uczennic wyróżnia się zajmowaniem czołowych lokat w zawodach lekkoatletycznych - chwali swoich uczniów dyrektor.
(kp)