Mariusz Korzeniewski od 2014 roku zasiada na fotelu wójta gminy Wyszki. Opowiedział nam o planowanych inwestycjach, specyfice oraz o problemach, z którymi zmagają się jej mieszkańcy.
Od pięciu lat zarządza pan gminą Wyszki. Jaka jest jej specyfika?
- Z pozoru Wyszki wydają się typową gminą wiejską, jednak wyróżnia nas duża liczba miejscowości - aż 59. Oficjalna liczba mieszkańców wynosi ok. 4,5 tys., ale liczba osób zarejestrowanych w systemie odbioru odpadów komunalnych, czyli rzeczywiście korzystających na co dzień z takich usług - a więc zamieszkujących tutaj - to już tylko 3200 osób. Widać wyraźnie, że emigracja - zwłaszcza młodych - do większych miejscowości jest tutaj powszechna.
Większość mieszkańców gminy zajmuje się rolnictwem. Niestety, odczuwamy deficyt prywatnych przedsiębiorstw. Warto jednak zaznaczyć, że w Strabli znajduje się filia zakładu produkującego maszyny rolnicze, ponadto działają u nas m.in. dwa tartaki, piekarnia, sklepy spożywce, filia banku spółdzielczego z Brańska, czy też gminna spółdzielnia. Dzieci uczęszczają do szkół w Topczewie, Wyszkach oraz Strabli (placówką tą zarządza stowarzyszenie „Bona"). W Wyszkach mieści się Gminne Centrum Biblioteczno-kulturalne oraz Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Mamy siedem jednostek OSP - strażacy z Wyszek od niedawna mogą korzystać z najnowszego wozu strażackiego. Opieka duszpasterska jest również bardzo ważna - sprawują ją duchowni w trzech parafiach rzymskokatolickich (Topczewo, Wyszki, Strabla) oraz jednej prawosławnej (Malesze).
CZYTAJ TEŻ: OSP Augustowo i Wyszki otrzymały nowe wozy strażackie. Przekazał je Jarosław Zieliński [FOTO, WIDEO]
Jakie inwestycje planuje gmina w najbliższych miesiącach?
- Główną i najbardziej dostrzegalną zmianą jest z pewnością remont budynku Szkoły Podstawowej w Wyszkach. Rozpoczął się on niedawno, a zostanie zakończony najpóźniej do końca wakacji, czyli w sierpniu 2020 roku. Najważniejsza będzie gruntowna termomodernizacja oraz montaż instalacji fotowoltaicznej. Przede wszystkim szkoła wymaga solidnego ocieplenia, dlatego robotnicy zajmą się elewacją i stropodachem, wymienią stolarkę okienną i drzwiową, zmodernizują kotłownię i wymienią grzejniki. Zmiany będą dotyczyć również oświetlenia. Z kolei na dachu pojawią się kolektory słoneczne. Wartość inwestycji to 1,5 miliona złotych, z czego 85 procent tej kwoty to dofinansowanie z Podlaskiego Urzędu Marszałkowskiego.
Innym ważnym przedsięwzięciem jest z pewnością budowa stacji uzdatniania wody w Budlewie. Dotychczasowy obiekt przestanie istnieć, a w jego miejscu powstanie nowoczesna stacja. Będzie to bardzo pożyteczna inwestycja, a jej koszt wyniesie blisko 2 mln zł i tutaj również możemy liczyć na wsparcie urzędu marszałkowskiego, tym razem już w 50 procentach całkowitej kwoty.
CZYTAJ WIĘCEJ: Miliony na kanalizację i przydomowe oczyszczalnie ścieków [FOTO]
Drogi asfaltowej doczekają się Koćmiery - na realizację tego celu Urząd Wojewódzki przyznał 500 tys. zł z Funduszu Dróg Samorządowych. Remontu wymaga również ośrodek zdrowia w Topczewie - efekty będą widoczne w najbliższym roku.
Z jakimi problemami muszą zmagać się mieszkańcy gminy Wyszki oraz tutejsi samorządowcy?
- Poza wspomnianymi już brakami w kwestii prywatnych przedsiębiorstw oraz kwestią zauważalnego wyludniania się gminy widoczne są też inne bolączki. Przede wszystkim jako wójt bardzo chciałbym stworzenia jak największej ilości dróg asfaltowych oraz napraw dziurawej nawierzchni. Budżet gminy Wyszki nie jest z gumy i nie możemy sobie pozwolić na tak odważne działania na tym polu, gdyż będzie to się wiązało z powstawaniem zadłużenia. Podam przykład wspomnianej już drogi w Koćmierach, która liczy sobie niecały kilometr - koszt samego wylania nawierzchni asfaltowej to ponad milion złotych, a przecież mieszkańcy chcą też i zasługują na posiadanie chodników przy posesjach czy też zapewnienie odpowiedniej melioracji, a to wszystko wiąże się z kolejnymi wydatkami. W sumie, w ciągu roku jesteśmy w stanie wydać na drogi tylko milion złotych - to nie jest więc duża kwota. Dobrze, że możemy liczyć na różne dofinansowania z instytucji wyższego szczebla. Stale składamy wnioski, gdzie tylko jest to możliwe - zapewniam, że nie próżnujemy.
Na terenie gminy Wyszki jest nadal niewiele przydomowych oczyszczalni ścieków - ten problem mam również stale na uwadze i będę śledził wszelkie nowe propozycje dofinansowania takich projektów. Myślę, że jestem dobrze zorientowany w potrzebach powierzonych mi mieszkańców, ponieważ prowadzę z nimi wiele rozmów. Nie udaję, że jestem w stanie spełnić wszystkie prośby, bo nie jest to możliwe, ale zapewniam że staram się działać aktywnie, zawsze w miarę możliwości i mając na uwadze ich dobro.
Dziękuję za rozmowę.
Kamil Pietraszko