W drugim meczu po awansie do „okręgówki" Bocian Boćki wygrał z doświadczonym Magnatem Juchnowiec 3:0 i byłaby to pełnia szczęścia, gdyby nie zamieszanie z ewentualnym walkowerem w meczu sprzed tygodnia w Ciechanowcu.
Boćkowianie mogą przegrać wygrany mecz z Unią z powodu domniemanego złamania przepisu o młodzieżowcu. Przypomnijmy, że starcie na boisku zakończyło się przed tygodniem wygraną Bociana 1:0.
CZYTAJ WIĘCEJ: Bocian zaczął nowy sezon od wygranej w Ciechanowcu
Okazuje się jednak, że związek dopatrzył się nieprawidłowości przy zmianach w zespole z Bociek. W ich efekcie przez... niespełna minutę i to w doliczonym czasie gry, na boisku w składzie Bociana znajdował się tylko jeden młodzieżowiec, a powinno być ich dwóch (w nowym sezonie status młodzieżowca mają zawodnicy urodzeni w roku 2000 i później). Podlaski Związek Piłki Nożnej wydał więc komunikat, że zweryfikował mecz jako 3:0 walkowerem dla Unii.
Klub z Bociek napisał jednak odwołanie, bo czuje się skrzywdzony — nie tylko przez związek, ale też przez sędziego. Bocian zaczął bowiem ten pojedynek w Ciechanowcu z aż czterema młodzieżowcami w wyjściowej jedenastce, ale w miarę rozwoju sytuacji opuszczali oni boisko. Nie wdając się w szczegóły, pod koniec nominalnego czasu gry w składzie Bociana było dwóch "przepisowych" dwudziestolatków: Paweł Sawczyński i Kacper Sędziak. Wtedy jednak pierwszy z nich doznał kontuzji i musiał zejść z murawy.
I tu zaczynają się różnice w relacjach obu stron. Zdaniem sędziowskiego protokołu i związku — za Sawczyńskiego wszedł 22-letni Kamil Osmólski, a gdy po paru sekundach działacze z Bociek zauważyli swój błąd, to na boisko za 24-letniego Macieja Kuczyńskiego wpuścili młodzieżowca, 16-letniego Pawła Bazylewskiego. Zdaniem ludzi z Bociana obie zmiany zostały "wypisane" jednocześnie, ale gdy przygotowany wcześniej Osmólski został już wpuszczony za kontuzjowanego Sawczyńskiego, to sędziowie nie zezwolili na drugą wymianę zawodników, tylko nakazali wznowienie gry. Po chwili już zmianę przeprowadzono, ale przez kilkadziesiąt sekund na boisku w składzie Bociana przebywało 10 zawodników nie mających statusu młodzieżowca. I za to drużyna została ukarana walkowerem.
W tej sytuacji beniaminek "okręgówki" ma jeszcze dodatkową ambicję, by w nowych rozgrywkach pokazać pazur. Chichotem losu jest fakt, że niedzielny mecz drugiej kolejki z Magnatem Juchnowiec rozpoczął się od uroczystego wręczenia zawodnikom Bociana pucharu za awans do tej klasy rozgrywek. Puchar przywiózł prezes Podlaskiego ZPN Sławomir Kopczewski w towarzystwie członka zarządu PZPN, bielszczanina Piotra Pawluczuka.
- Drugą kolejkę "okręgówki" rozpoczęliśmy podrażnieni decyzją Wydziału Gier i Ewidencji, dotyczącą spotkania w Ciechanowcu. I zdeterminowani, by udowodnić, że punkty zdobywa się przede wszystkim na boisku, a nie przy „zielonym stoliku” — relacjonują boćkowianie na swoim profilu facebookowym.
Gospodarze od początku zaatakowali i objęli prowadzenie w 36. minucie, gry rajdem lewym skrzydłem popisał się ograny w III i IV lidze 21-letni Paweł Zawadzki. Jeden z obrońców Magnata sfaulował w polu karnym byłego gracza bielskiego Tura, a "jedenastkę" na gola zamienił Marcin Turkowicz. Na 2:0 podwyższył Maciej Derehajło, którego podaniem obsłużył Maciej Kuczyński, a wynik ustalił w 90. minucie doświadczony 41-letni Aleksander Kozakiewicz, po asyście Zawadzkiego.
Trzeci mecz nowego sezonu Bocian zagra już w środę (19 sierpnia) w Korycinie z tamtejszą Korą. Drugi przedstawiciel powiatu bielskiego w "okręgówce" Tur II Bielsk Podlaski pojedzie tego samego dnia w niemal dwustukilometrową podróż do Sejn na pojedynek z Pomorzanką. W minioną sobotę w Pilikach Tur II przegrał z Puszczą Hajnówka 1:4.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tur II — Puszcza Hajnówka 1:4
Boćki, 16.8.2020 — klasa okręgowa
Bocian Boćki — Magnat Juchnowiec 3:0 (1:0)
Bramki: 36' Turkowicz (k), 64' Derehajło, 90' Kozakiewicz.
Żółte kartki: Kozakiewicz (Bocian); Dańko, Andrzejewski, D. Wasiluk (Magnat).
Sędziowali: Marek Frąckiel (Białystok) oraz Marek Derlukiewicz (Białystok) i Kamil Niewiński (Bielsk Podlaski).
Bocian: Chłud — Hryniewicki (46' Chmur), Sawicki, Kozakiewicz, P. Sawczyński — Kuczyński (86' P. Bazylewski), Turkowicz, Orzechowski, Zawadzki, Sędziak — Nachiło (46' Derehajło).
Magnat: Gil — Dańko, Andrzejewski, D. Wasiluk, Bogacewicz, Hruświcki, Brzostek, Żelazowski, Koniczek, Bielski (68' Dąbrowski), Łuckiewicz.
(jan)