Dzieło sztuki nie jest czymś oczywistym, nie ma jednej interpretacji, każdy może rozumieć je ze swego punktu widzenia i o to w sztuce chodzi - takie słowa padły z ust jednego z twórców oprowadzających po nietypowej wystawie sztuki w synagodze w Orli.
W tym sensie sztuka odzwierciedla ludzkie życie, w którym przeplatają się różne punkty widzenia i sposoby postrzegania świata.
W symbolicznym miejscu, czyli w synagodze w Orli artyści - naukowcy z Uniwersytetu Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu zorganizowali wystawę pod hasłem "Czas odzyskany – pamięć i uczestnictwo".
Przez tydzień przygotowywali w synagodze i jej otoczeniu symboliczne rzeźby i instalacje, których możliwości interpretacji są bardzo szerokie.
Wystawie towarzyszyły też warsztaty (np. budowy pieców), spotkania, a zwieńczeniem był koncert "Targanescu Trio".
Wszystkie te wydarzenia były realizowane w ramach projektu "Orla Art Point - Punkt Sztuki Orla". A sam projekt jest częścią ożywiania synagogi i przestrzeni wokół, poprzez sztukę, historię, muzykę. Dobrych duchem, który od lat ożywia to wyjątkowe miejsce, jest Marek Chmielewski, sołtys i radny Orli. Działania te wspierają mieszkańcy, władze gminy oraz liczne organizacje lokalne, krajowe i międzynarodowe.
Dzięki staraniu ich wszystkich synagoga, która jeszcze niedawno popadała w ruinę, zaczyna tętnić życiem i otwierają się perspektywy na uratowanie jej przed zniszczeniem.
A to jeszcze nie koniec...
CZYTAJ WIĘCEJ:
Co dalej z synagogą w Orli? Wczoraj były dyskusje, dziś degustacja przy jednym stole i koncert
(bisu)
Zdjęcia z artystycznego weekendu w synagodze w Orli (Synagoga w Orli - subiektywnie/Facebook)