Z burmistrzem Brańska Eugeniuszem Koczewskim rozmawialiśmy m.in. o podwyżce opłat za wywóz śmieci, przyszłości zbiornika retencyjnego, zmianach personalnych w swoim otoczeniu oraz relacjach z lokalną opozycją.
Na ostatnim posiedzeniu rady miasta ustalono, że teraz brańszczanie będą płacić już nie 16, ale 25 złotych od osoby zamieszkującej gospodarstwo domowe. Pan na starcie proponował 32 złote – jednak spotkało się to z wyraźną dezaprobatą mieszkańców i radnych. W międzyczasie pojawiły się nawet głosy, że umowa i tak jest niekorzystnie skonstruowana, więc prędzej czy później rzeczywista cena zostanie wywindowana do aż 42 złotych.
- Oczywiście każda podwyżka wzbudza emocje i ja to rozumiem, ale akurat ta nie jest zależna od nas. Wszystkie samorządy w Polsce mówią zgodnie, że ustawę śmieciową należy napisać od nowa i ciężar utylizacji odpadów powinien spoczywać na producencie, a nie na konsumencie.
Jako mieszkaniec Brańska - jak wszyscy - chciałbym płacić mniej, jednak jako burmistrz muszę dbać o finanse miasta i przestrzegać dyscypliny finansów publicznych.
Przede wszystkim należy zaznaczyć, że system poboru opłat za odpady komunalne powinien się bilansować. To znaczy, że w żadnym wypadku Urząd Miasta nie może zarabiać na tej opłacie, ani nie powinien dopłacać do tego. Zadaniem burmistrza jest przedstawienie rzetelnej kalkulacji. Taka kalkulacja została przygotowana i przedstawiona Radzie Miasta. Jednak Radni zdecydowali wbrew wyliczeniom, aby stawka była zaniżona, przez co będziemy musieli dołożyć do systemu odbioru odpadów około 300 tys. zł, które moglibyśmy przeznaczyć na jakąś inwestycje np. plac zabaw, chodnik czy infrastrukturę przy zbiorniku. Uważam, że to nierozsądne takie pieniądze, że tak powiem ,,wyrzucać w śmieci”. Każda gmina ma trochę inną charakterystykę, jeśli chodzi o produkcję odpadów. My produkujemy rocznie bardzo dużo około 920,00 Mg.
W Brańsku jest sporo małych i średnich podmiotów gospodarczych, które powinny mieć zawarte odrębne umowy na odbiór śmieci. Niestety często odpady z działalności gospodarczej trafiają do komunalnych. Poza tym naszym problemem jest nierzetelne składanie deklaracji, poprzez zaniżanie ilości osób w gospodarstwie oraz duża ilość wyprodukowanych odpadów zielonych, dlatego w tym roku wprowadziliśmy możliwość zniżki opłaty za stosowanie kompostownika, a w przyszłym roku będziemy chcieli wysokość opłat wyliczać na podstawie zużycia wody.
Jeśli chodzi o umowę to mamy najkorzystniejszą cenę w okolicy 1014,12 zł za 1Mg, gdzie inne gminy mają 1300 - 1500 zł.
W poprzednim roku ukończono budowę zbiornika retencyjnego na rzece Nurzec. Mieszkańcy na swój zalew czekali około ćwierć wieku. Trudno teraz zrealizować w Brańsku coś bardziej spektakularnego, ale oczywiście pojawiają się pytania – co w 2021 roku i latach kolejnych będzie stanowiło priorytetową sprawę dla władz Brańska?
- Tak, rzeczywiście budowa zbiornika retencyjnego w Brańsku była największą inwestycją od lat i cieszę się, że szczęśliwie dobiegła końca.
Teraz możemy skupić się na innych projektach. W 2021 roku planujemy sporo inwestycji drogowych. Będzie to remont ul. Słowackiego, na który mamy już rozstrzygnięty przetarg, budowa ul. Jagiellończyka oraz budowa ciągu pieszego wzdłuż rzeki w stronę mostu. We współpracy z starostwem powiatowym planowany jest remont odcinka ul. Piłsudskiego. Jeśli chodzi o inne inwestycje, to czekamy na rozstrzygnięcia złożonych wniosków, dlatego trudno tu na tę chwilę cokolwiek obiecywać.
Pozostańmy jeszcze przy temacie zbiornika – co będzie dozwolone, a co zakazane dla osób przybywających w to miejsce? Czy poza niedawnym zakupieniem łodzi ratunkowej, brańscy strażacy będą mogli w miarę szybko liczyć na dodatkowe wsparcie samorządu? Potrzeb nie brakuje.
- Jak wszyscy wiemy, zbiornik w Brańsku jest zbiornikiem retencyjnym i to jego główna funkcja, ale oczywiście nie wyklucza to szeroko rozumianej rekreacji. Na ostatniej sesji Rady Miasta został uchwalony regulamin korzystania ze zbiornika, który jest dostępny na stronie urzędu oraz będzie umieszczony przy zbiorniku. Regulamin jasno określa zasady korzystania ze zbiornika. Zależało nam przede wszystkim na ograniczeniu ruchu pojazdów, które niszczą groble i zieleń wokół zbiornika. Z pewnością funkcję rekreacyjną tego miejsca sukcesywnie będziemy rozwijali stwarzając miejsca do odpoczynku, sportu. W tym roku planowaliśmy budowę pomostu, ale w związku z zmniejszonymi wpływami do budżetu spowodowanymi epidemią oraz koniecznością dopłacania do odbioru odpadów będziemy musieli odłożyć to na rok następny.
Strażacy, jak co roku oczywiście, będą wspierani przez urząd miejski. Zdajemy sobie sprawę że łódź sama nie popłynie. Żeby móc korzystać z łodzi, strażacy muszą posiadać odpowiednie przeszkolenie i odpowiedni sprzęt. Jak już zdążyliśmy przeczytać na portalu Bielsk.eu, do Brańska dotarł już samochód terenowy służący m.in. do ciągnięcia łodzi. Wszystko jest na dobrej drodze, by zrealizować także kolejne potrzeby naszej OSP.
Minionej soboty Ochotnicza Straż Pożarna w Brańsku zebrała się wraz z przedstawicielami samorządu, by dokonać zmian personalnych. Jakimi nominacjami zakończyło się to spotkanie?
- Ochotnicza Straż Pożarna to stowarzyszenie w pełni autonomiczne, współpracujące z urzędem i wspierane przez nas, ale organizacyjnie niezależne. Na zebraniu wraz z przewodniczącym, byliśmy gośćmi, w żaden sposób nie wpływaliśmy na wybory. Można powiedzieć, że w naszym OSP nastąpiła zmiana pokoleniowa. Prezesem został Wojciech Łochnicki lat 32, naczelnikiem Adam Falkowski - lat 29, zastępcą naczelnika Mariusz Puchalski - lat 40, skarbnikiem Radosław Karwowski - lat 39, a sekretarzem Sławomir Kujawski - lat 58. Oczywiście bardzo dziękuję dotychczasowemu zarządowi. Bardzo dobrze się nam współpracowało, ostatnie dwa lata były bardzo owocne, bo doposażyliśmy naszą jednostkę w średni samochód, łódź ratowniczą, a ostatnio również we wspomniany już samochód terenowy nissan pickup. Nowemu zarządowi życzę powodzenia i liczę na równie dobrą współpracę.
W czasie jednej z niedawnych sesji rady miasta poruszał pan z radnymi pomysł stworzenia w Brańsku parku kulturowego, mającego mieścić się na terenie zabytkowego grodziska „Zamczysko”. Na jakim etapie jest ta inicjatywa – czy rzeczywiście są szanse na wybudowanie takiego pomnika historii?
- Tak, rzeczywiście jest taki pomysł, ale jeszcze długa droga przed nami. Na razie opracowaliśmy tylko koncepcję - niezbędną do przedstawienia konserwatorowi zabytków. W przypadku takiego obiektu to Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków ma decydujący głos. W tej chwili czekamy na odpowiedź. Na pewno taka inwestycja zwiększyłaby atrakcyjność naszego miasta, ale jest to projekt na przyszłe lata, który na pewno będzie ewoluował.
Dlaczego spływanie nadmiaru wód z Nurca do zalewu nie przebiega płynnie? Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy?
- Poziom naszej rzeki jest codziennie monitorowany, zaś obsługa zbiornika i jazu wykonywana jest na podstawie instrukcji użytkowania. W tej kwestii ściśle współpracujemy z Wodami Polskimi, które nadzorują również nasz jaz. Poziom wody, chociaż wysoki, na szczęście nie spowodował większych podtopień, ale to pierwsza taka sytuacja po wybudowaniu zbiornika i na razie obserwujemy i zbieramy doświadczenia.
Przy rondzie Niepodległości trwa budowa nowego posterunku policji. Jak wiadomo, miasto Brańsk w tym celu odstąpiło grunt wykonawcy (MSWiA). Kiedy powinno dojść do zakończenia prac i przenosin brańskich policjantów z dotychczasowego komisariatu przy ul. Rynek?
- Przy tej inwestycji prace posuwają się bardzo sprawnie. Pogoda – z małymi wyjątkami - do tej pory sprzyjała budowie. Widać już bryłę budynku, która dobrze wpisuje się w otaczającą architekturę. Budynek został przykryty, co pozwala na przeprowadzenie prac wykończeniowych. Zakończenie budowy planowane jest na czerwiec bieżącego roku. Co do terminu przenosin, to decyzja należy do policji.
Niedawno oficjalnego otwarcia doczekał się „Brański Klub Seniora”. A jakie jest przeznaczenie sali znajdującej się na pierwszym piętrze?
- Tzw. Klub Rolnika od lat wzbudza duże emocje. Wynikały one z faktu, że od wielu lat budynek stał bezużyteczny. Poprzednie władze nie miały pomysłu na wykorzystanie tego obiektu. Poza tym budynek powstał przy dużym udziale mieszkańców tzw. czynem społecznym i trudno im było pogodzić się z tym, iż nie jest wykorzystany. Na szczęście znaleźliśmy rozwiązanie i najprawdopodobniej w tym miesiącu, w części znajdującej się na parterze, zacznie już pełną parą funkcjonować Brański Klub Seniora. Piętro natomiast będzie mogło być udostępniane mieszkańcom z okazji imprez okolicznościowych takich jak: komunie, chrzciny itp.
Ostatnio informowaliśmy o konkursie na nowe logo i hasło miasta Brańsk. Na jakim jest etapie?
- Tak, konkurs na logo został rozstrzygnięty, co do hasła powinno ono współgrać właśnie z logo. Został wybrany projekt przedstawiający jeźdźca, a więc nawiązujący do herbu Brańska. Wobec tego hasło rzeczywiście powinno podkreślać tradycje historyczne naszego miasta. Na konkurs nie wpłynęła żadna propozycja, ale jeżeli ktoś ma jakiś ciekawy pomysł, to czekamy.
15 lutego Joanna Witkowska, pełniąca dotąd funkcję sekretarza miasta, powiększyła zakres swoich obowiązków. Skąd ten krok?
- Utworzenie stanowiska zastępcy burmistrza wymusiła na nas epidemia. Jest to rozwiązanie, które może nas uchronić przed paraliżem urzędu. Do tej pory nasz urząd funkcjonował bez większych zakłóceń, ale epidemia nie odpuszcza i jeszcze wszystko może się wydarzyć, dlatego chcemy się zabezpieczyć. Stanowisko sekretarza nie gwarantowało tego, natomiast zastępca burmistrza posiada wszystkie uprawnienia takie jak burmistrz. Nominacja pani sekretarz nie powoduje dla urzędu żadnych dodatkowych obciążeń finansowych i jest realizowana podczas mojej nieobecności.
Nie jest to jedyna zmiana do jakiej doszło/dojdzie w Brańsku. Wkrótce czekają nas wybory uzupełniające do rady miasta w związku ze złożeniem mandatu przez radną Kornelię Usakiewicz. Kto będzie kandydatem reprezentującym pański komitet? Czy wiadomo już o zgłoszeniach z innych komitetów?
- Zgadza się, po rezygnacji pani Korneli Usakiewicz jesteśmy zmuszeni do przeprowadzenia wyborów uzupełniających. Co prawda brak jednego radnego nie blokował prac Rady Miasta, jednak każdy okręg wyborczy powinien mieć swego przedstawiciela. Kandydatem KWW Ziemi Brańskiej będzie młody człowiek, lat 33 - Łukasz Gawrysiak. Łukasz ma wykształcenie wyższe, jest absolwentem Politechniki Białostockiej, wydziału budownictwa oraz liceum w Brańsku. Jest żonaty, ma dwoje dzieci. Wraz z bratem i z ojcem, Piotrem Gawrysiakiem, prowadzą firmę specjalizującą się w wykonywaniu ogrodzeń i układaniu kostki. Mieszka przy ul. Błonie. Co do innych kandydatów, na razie nic mi nie wiadomo.
Wśród mieszkańców dość często pojawiały się opinie o zbyt ostrożnym, zbyt spokojnym sposobie rządzenia miastem.
- Zawsze dążę, jeśli to możliwe, do łagodzenia konfliktów i to dla pana jako dziennikarza może wydawać się nudne i mało medialne, ale ja zawsze staram się ludziom tłumaczyć i z nimi rozmawiać, a nie ,,pokazywać pazury”, jak to pan określił. Według mnie rządzenie to przekonywanie do swoich racji, a nie zmuszanie do ich uznania.
Co do opozycji, to mam ,,wierną fankę”, która zawsze z pasją i poetycko potrafi skomentować każdy mój post na Facebooku. Trudno zrozumieć czasami o co jej chodzi, ale taki jej urok. Ma do tego prawo, a ja mam prawo to ignorować.
Jeżeli krytyka dotyczy sprawowania funkcji burmistrza to jest to zupełnie naturalne i na taką krytykę jestem przygotowany. Czasami jednak pojawiają się zarzuty irracjonalne, oderwane od rzeczywistości, które dotyczą nie funkcji burmistrza, ale mnie osobiście. Próbuje się przypisać mi poglądy i intencje nieprawdziwe. W dodatku głoszone przez człowieka wydawać by się mogło wykształconego i religijnego. Dlatego nie można tego było zostawić bez odpowiedzi.
(kp)