Agata Puchalska - dyrektor Biura Kultury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego opowiedziała naszym Czytelnikom m.in. o spektaklu o rotmistrzu Witoldzie Pileckim, który zostanie wystawiony w brańskim kościele.
Czym dokładnie zajmuje się Biuro Kultury Urzędu Marszałkowskiego? Przypomnijmy - funkcję dyrektora sprawuje tam pani od czerwca 2019 roku.
- W Urzędzie Marszałkowskim wspieramy i nadzorujemy działania najważniejszych instytucji kultury znajdujących się na terenie naszego województwa. Są to: Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku, Teatr Wierszalin w Supraślu, Opera i Filharmonia Podlaska – Europejskie Centrum Sztuki w Białymstoku, Podlaski Instytut Kultury w Białymstoku (popularne „Spodki"), Książnica Podlaska w Białymstoku, Muzeum Podlaskie w Białymstoku oraz Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu. Chyba każdy z nas gościł w przynajmniej jednym z tych miejsc, korzystając z pracy wielu wspaniałych animatorów kultury. Chcemy, by ich potencjał był jak najlepiej wykorzystywany, dlatego jesteśmy zawsze otwarci na różne propozycje współpracy. Marszałek Artur Kosicki wykazuje szczególne zainteresowanie kulturą i sportem, gdyż jak wiadomo są to bliskie mu dziedziny - sam kiedyś występował na scenie muzycznej, trenował sztuki walki, więc doskonale rozumie osoby realizujące i spełniające się w taki właśnie sposób.
Z racji pochodzenia i zamieszkania jest pani związana z gminą i miastem Brańsk. Zasiada też pani w radzie powiatu bielskiego. Czy rodzinne strony mogą liczyć na szczególną przychylność Agaty Puchalskiej?
- Nie da się ukryć skąd pochodzę i gdzie mieszkam wraz z rodziną - jestem oczywiście z tego dumna. Wcześniej pracowałam zresztą przez 6 lat jako dyrektor GOUK w Kalnicy - już tam zajmowałam się wydarzeniami kulturalnymi, a także funkcjonowaniem biblioteki. Następnie szczebel gminny zamieniłam na wojewódzki, a co za tym idzie już jako dyrektor Biura Kultury mam za zadanie wraz ze współpracownikami obejmować zainteresowaniem wszystkich mieszkańców województwa podlaskiego. Dlatego też wsparcie musimy rozdzielać równomiernie dla każdego powiatu i instytucji. Wraz z Markiem Malinowskim (członkiem zarządu województwa podlaskiego) i Sebastianem Łukaszewiczem (przewodniczącym komisji kultury sejmiku województwa) pamiętamy także o powiecie bielskim - stronach, z którymi wszyscy jesteśmy w jakiś sposób szczególnie związani.
Przykładem takiego zainteresowania i zaangażowania z naszej strony będzie z pewnością organizacja nadchodzącego spektaklu o rotmistrzu Witoldzie Pileckim. Zapraszamy na sztukę „Melduję Tobie Polsko" - lekcję historii w wykonaniu Przemysława Tejkowskiego - już w najbliższą niedzielę o 13:00 do kościoła parafialnego w Brańsku. Fabuła monodramu jest oparta na meldunku rotmistrza Pileckiego złożonym po ucieczce z obozu Auschwitz oraz rozmowie z żoną i katem zaraz przed śmiercią z rąk komunistów w 1948 roku. Naprawdę warto pochylić się nad tą niezwykłą, bardzo zasłużoną postacią.
Wcześniej, na początku br. również w brańskim kościele, a także w sześciu innych miejscowościach regionu odbywały się koncerty Jacka Kotlarskiego i Olgi Bieńkowskiej w ramach „Podlaskiego kolędowania". Chcielibyśmy kontynuacji tego udanego przedsięwzięcia, ale nie wiadomo co nas czeka w najbliższych miesiącach - czy będzie wtedy możliwa organizacja wydarzeń kulturalnych.
Na nasze wsparcie mogą liczyć koła gospodyń wiejskich, które w naszym powiecie działają wyjątkowo prężnie i odnoszą regularnie sukcesy w różnych konkursach. Pomagaliśmy paniom zaopatrując je w komputery czy też dostarczając materiał do szycia maseczek. Urząd Marszałkowski sponsoruje także wydawanie publikacji książkowych, czego przykładem niech będzie choćby „100 lat tradycji edukacyjnych w Mniu" Jarosława Usakiewicza. Książka ta została wydana przez kilkoma tygodniami i dotyczy szkoły z terenu gminy Brańsk.
W najbliższych miesiącach chciałabym, aby w Brańsku można było oglądać czasową wystawę wybranych eksponatów z działu archeologii Muzeum Podlaskiego w Białymstoku.
O jakich eksponatach mowa?
- Chodzi o skarby znalezione na terenie brańskiego grodziska (zamczyska) i pobliskiej kolonii Popławy - m.in. biżuterię sprzed wielu wieków. Myślę, że powinny one na przynajmniej kilka tygodni powrócić do miejsca, gdzie zostały przed latami odnalezione. Nie możemy dać zapomnieć brańszczanom o tak niezwykłych znaleziskach. Obecnie szukamy odpowiedniej lokalizacji, gdzie eksponaty zostałyby odpowiednio zabezpieczone, a zarazem łatwo dostępne dla zwiedzających w godzinach trwania ekspozycji. Czas pokaże - na pewno zrobimy wszytko co w naszej mocy, by ten pomysł zrealizować.
Na prośbę pani dyrektor poniżej udostępniamy zdjęcia wspomnianych eksponatów. Będziemy informować naszych Czytelników o postępach w sprawie ich sprowadzenia do Brańska.
Dziękuję za rozmowę.
Kamil Pietraszko