Rozmawialiśmy z Małgorzatą Kujawską - dyrektor Miejskiej biblioteki publicznej w Brańsku.
Proszę opowiedzieć o swoim doświadczeniu w zawodzie, specyfice tej pracy i aktualnej sytuacji brańskiej biblioteki.
- Dyrektorem Miejskiej Biblioteki Publicznej w Brańsku jestem od 15 lat - wcześniej pracowałam w tutejszym Miejskim Ośrodku Kultury. Moja poprzedniczka - pani Aleksandra Ołtarzewska - pełniła tę funkcję aż 41 lat. Aby sumiennie wykonywać powierzone mi obowiązki, zdobyłam specjalistyczne wykształcenie, kończąc studia z organizacji i zarządzania biblioteką - informacja naukowa i bibliotekoznawstwo. Pracę licencjacką pisałam właśnie na temat biblioteki w Brańsku, natomiast w pracy magisterskiej podjęłam się opisania tego typu placówek z terenu całego powiatu bielskiego. Na przestrzeni lat do pomocy na okres trzech lub sześciu miesięcy byli wyznaczani stażyści, których liczby niestety dokładnie nie pamiętam - wiem, że było ich łącznie maksymalnie dziesięcioro. Od trzech lat nie pojawiła się już żadna taka osoba, więc wszystkie zajęcia należą już wyłącznie do mnie. Biblioteka jest otwarta przez 40 godzin w tygodniu - także w sobotę, choć za wyjątkiem poniedziałku oraz - co oczywiste - niedzieli.
Brańska MBP jest samodzielną instytucją kultury, która podlega Urzędowi Miasta. Jej początki sięgają 1948 roku, tak więc tradycje czytelnictwa w naszym mieście można uznać za bogate. Aktualny księgozbiór to 14 234 pozycje, a liczba ta stale rośnie, dzięki solidnym dotacjom ze strony samorządu oraz Ministerstwa Kultury, które w ostatnim rozdaniu opiewały na kwotę 18 800 zł (15 000 z UM oraz 3800 z MKiDN). Za te środki udało się w ostatnim czasie zakupić aż 1000 książek. Przy nabywaniu nowych lektur zawsze sugeruję się życzeniami czytelników - każdą taką propozycję zapisuję w zeszycie. Co do liczby osób wypożyczających (liczonych rokrocznie), to w ostatnich kilkunastu latach wzrosła ona z ok. 200 do ok. 500, co uważam za bardzo przyzwoity wynik. Z pewnością duży wpływ na takie zmiany miało stworzenie bazy komputerowej - dostęp do szukanych tytułów stał się o wiele łatwiejszy, a takie udogodnienie przyciąga nowe osoby. Niewiele osób wie, że można także skorzystać nawet z opcji książki na telefon, czyli zamówienia lektury do domu - darmowej usługi adresowanej zwłaszcza do osób niepełnosprawnych i schorowanych. Dodam jeszcze, że rzeczywista liczba czytelników jest dużo większa - często spotykam się z tłumaczeniem posiadaczy kart użytkownika, którzy długo zwlekali z oddaniem wypożyczonej pozycji, że zwłoka była spowodowana przekazywaniem ciekawego dzieła z ręki do ręki - znajomym, sąsiadom, dalszej rodzinie. Takich osób nie jestem przecież w stanie policzyć.
Jakie książki są najbardziej popularne wśród brańszczan?
- Brańscy czytelnicy - wśród których najwięcej jest osób w przedziale wiekowym 25-44 lat oraz uczących się - lubują się w kryminałach, fantastyce, powieściach obyczajowych, romansach. Są przywiązani do rodzimych autorów - zwłaszcza nazwisk takich jak: Mróz, Chmielarz, Małecki, Michalak, Bonda. Jako ciekawostkę należy podać fakt, że już na drugi dzień po otrzymaniu literackiej nagrody Nobla przez Olgę Tokarczuk, jej powieści zostały wypożyczone aż do ostatniej sztuki, tak więc w niedalekiej przyszłości wypada powiększyć ich liczbę, ponieważ zapotrzebowanie na dzieła noblistki będzie z pewnością coraz większe. Wypada też wspomnieć o tendencji spadkowej, a ta niestety dotyczy poezji. Tak więc dominuje proza, a zwłaszcza beletrystyka. Niezwykle częsta praktyką jest też wypożyczanie czasopism, zwłaszcza tygodników opinii. Publicystyka jest zawsze na czasie - tak jak w końcu i jej tematyka. W pytaniu ograniczył się pan do samych brańszczan, ale to nie tylko oni stanowią o sile tutejszej biblioteki - nie brakuje w naszych progach gości z gminy Brańsk, gdzie niestety istnieje tylko jedna wypożyczalnia (w Szmurłach), a nawet z Bielska Podlaskiego. Cóż - nowości na półkach zawsze będą przyciągać nowe twarze, co niezmiernie mnie cieszy i motywuje.
Biblioteka to nie tylko wypożyczania książek i czasopism...
- Oczywiście, że nie. Czytelnia jest bardzo często odwiedzanym miejscem, zwłaszcza przez emerytów oraz dzieci i młodzież. Dla najmłodszych spełnia ona rolę świetlicy po zakończeniu zajęć szkolnych i w czasie ferii, wakacji, Jest to też miejsce organizacji imprez takich jak andrzejki, czy bal przebierańców. Szczególnie miło przebiega współpraca z sąsiednim przedszkolem samorządowym, którego podopieczni są stałymi bywalcami prowadzonej przeze mnie placówki - dla przedszkolaków są regularnie organizowane konkursy, zajęcia plastyczne. Dosyć często w murach biblioteki pojawiają się na swoich spotkaniach autorskich lokalni twórcy - pisarze, poeci, artyści. Warto wymienić śp. ks. Zenona Kondrata, ks. Mieczysława Rzepniewskiego, rodzinę Zalewskich, Annę Zajączkowską, czy też ostatniego gościa, historyka Roberta Radzika. Naszym poetom wielokrotnie akompaniował na gitarze Jarosław Usakiewicz.
Dziękuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów w pracy.
Kamil Pietraszko