Oficjalne miejsca pochówku brańszczan notuje się od XV wieku, co jest tożsame z uzyskaniem praw miejskich oraz założeniem parafii rzymskokatolickiej. Lokalizacją szczątków ówczesnych mieszkańców Brańska jest teren przy dzisiejszym kościele, cerkwi, rondzie Niepodległości i niedalekiej okolicy tych miejsc. Do dzisiejszych czasów zachowały się i funkcjonują trzy cmentarze różnych wyznań. Oto ich krótki rys historyczny.
Cmentarz ekumeniczny (wielowyznaniowy), a obecnie stricte prawosławny istnieje od 1803 roku. Znajduje się przy skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Armii Krajowej. U swoich początków był przeznaczony dla wiernych trzech wyznań: katolików, unitów oraz protestantów. Ostatnia z wymienionych grup chowała tam swoich zmarłych jedynie przez cztery lata, a ich obecność w Brańsku była związana z zajęciem tych terenów przez zaborców z Prus. Wyznawcy prawosławia spoczywają tam od roku 1839 aż do dnia dzisiejszego. Tradycją tego miejsca było składanie ciał zmarłych katolików po lewej stronie cmentarza, natomiast prawosławnych po prawej stronie, ale z racji na ograniczoną przestrzeń ten zwyczaj powoli zaczął zanikać.
Cmentarz rzymskokatolicki znajdujący się przy ul. Bielskiej, swoimi początkami sięga 1852 roku i wiąże się ściśle z budową obecnego murowanego kościoła parafialnego (1859-1962). Najstarszy zachowany nagrobek pochodzi z 1877 roku - spoczywa tam mężczyzna o nazwisku Kosiński. Warto wspomnieć o okazałym zabytkowy pomniku z piaskowca ks. Wojciecha Kociołkowskiego, budowniczego brańskiego kościoła. Znajduje się on w głównej alei cmentarza, przy której stoi kaplica w stylu neogotyckim, wybudowana na początku XX wieku. Nie przez przypadek owa budowla sakralna nosi wezwanie św. Scholastyki - taką patronkę przy chrzcie otrzymała matka ks. Antoniego Songajły, proboszcza brańskiego w latach 1893-1902. We wnętrzu kaplicy znajduje się obraz wspomnianej świętej, który również został ufundowany przez ks. Songajłę. Zarówno matka, jak i syn spoczywają w podziemiach kaplicy, które w czasie II wojny światowej były zamieszkiwane przez Żydów ukrywających się przez niemieckim okupantem. Bohaterscy mieszkańcy Brańska codziennie przynosili im pożywienie, w ten sposób ratując im życie. Na cmentarzu znajdują się dwie mogiły, przy których brańszczanie szczególnie często zatrzymują się, by pomodlić się oraz zapalić znicz. Poświęcone są pamięci ofiar wojny polsko-bolszewickiej z 1920 roku oraz kampanii wrześniowej z 1939 roku. Do niedawna obydwie były nazywane grobami nieznanych żołnierzy, ale dzięki staraniom lokalnego historyka Zbigniewa Romaniuka, w pierwszym przypadku udało się odnaleźć imiona i nazwiska poległych w obronie Ojczyzny. Po cmentarzu rozsiane są także mogiły ofiar masakry niemieckiej z czerwca 1941 roku. Proboszczowie brańscy zmarli po II wojnie światowej są pogrzebani przy kościele. Wyjątek stanowi zmarły przed sześcioma miesiącami ks. prał. Roman Wodyński. Jego grób znajduje się w bliskiej okolicy kaplicy cmentarnej.
Cmentarz żydowski jest najmniejszą brańską nekropolią. Został założony w roku 1820. Położony jest przy drodze prowadzącej do Brzeźnicy. Najstarszy zachowany nagrobek pochodzi sprzed dokładnie 180 lat. Na tutejszym kirkucie nie notowano pochówków po zakończeniu drugiej wojny światowej - większość brańskich Żydów zginęła w czasie jej trwania, ocaleni zaś wyemigrowali. Na szczególną uwagę zasługuje zbiorowa mogiła 68 Żydów i Polaków zabitych przez Niemców. Cmentarz ten jest swoistym lapidarium stworzonym z odnalezionych w latach 80. płyt nagrobnych (macew), które skradli niemieccy okupanci, używając ich jako płyt chodnikowych.
Kamil Pietraszko