Przed nami nieustające pasmo sukcesów - tak o przyszłości mówił Stanisław Derehajło, gdy obejmował stanowisko wicemarszałka województwa podlaskiego.
Mówiąc to, miał na myśli przyszłość województwa i powiatu bielskiego, z którego się wywodzi i z którym nieustannie ma silne więzi. Nie dało się odczuć, że słowa te tyczyły się także jego politycznej kariery.
A ta rozwija się w bardzo szybkim tempie. Niewiele ponad cztery lata temu zrezygnował z piastowania funkcji wójta gminy Boćki. Został wówczas doradcą wicepremiera Jarosława Gowina, no i oczywiście wstąpił do jego partii, czyli Porozumienia.
W wyborach samorządowych w 2018 roku znów wystartował, ale już nie na szczeblu gminnym, nawet nie powiatowym, a wojewódzkim. Do sejmiku bez problemu się dostał, startując z listy Prawa i Sprawiedliwości, którą współtworzyło także Porozumienie Jarosława Gowina.
Po wyborach, według centralnych wytycznych, nie miał wejść w skład zarządu województwa. Jednak stało się coś dziwnego. Podczas wyborów przewodniczącego sejmiku wygrał nie kandydat PiS, a PO. Posiedzenie przerwano i głosowanie nad wyborem zarządu województwa odbyło się później. No i wicemarszałkiem został Derehajło, do zarządu wszedł też Marek Malinowski z gminy Wyszki.
Nie da się ukryć, że Derehajło pełni bardzo ważną rolę w wojewódzkim samorządzie.
Ciekawostką jest, że podobnie jak marszałek województwa Artur Kosicki, Derehajło ma zamiłowanie do tańca. Choć tworzą koalicję, to raczej w jednym zespole razem nie zatańczą. Kosicki był tancerzem m.in. w Boysach, czyli popularnej grupie disco polo. Derehajło swego czasu tańczył w bielskim zespole Podlaskie Kukułki, zresztą do dziś zespół ten wspiera. Podobnie jak Zespół Szkół nr 4 im. Ziemi Podlaskiej, czyli dawne Rolniki, w których najpierw się uczył, a później uczył historii.
Marszałek Kosicki jest z PiS i to opcji Krzysztofa Jurgiela, który coraz silniej działa na Podlasiu, Derehajło z Porozumienia. Mimo różnic - nie tylko muzycznych - podlaska koalicja trwa zresztą tak samo jak rządowa Zjednoczona Prawica.
Polityczna kariera Derehajły jednak wydaje się wychodzić poza granice województwa. Na ostatnim (niedzielnym) kongresie partii został wybrany jednym z czterech wiceprezesów Porozumienia. Oczywiście prezesem pozostał Jarosław Gowin. W ugrupowaniu tym Derehajło też odgrywa znaczącą rolę. Gowin wielokrotnie akcentował swoją przyjaźń z Derehajłą, a i kilkakrotnie odwiedzał Podlaskie i Bielsk, właśnie w towarzystwie byłego wójta Bociek.
Sam Derehajło, mimo szybkiej kariery politycznej, która ciągnie go do Warszawy, zawsze podkreśla swoją wieź z Bielskiem i Boćkami.
- To są moje strony. Tu płacę podatki. W Boćkach mam gospodarstwo, w Bielsku mieszkanie. To mój dom - stwierdził podczas jednej z rozmów.
Znaczenie w Porozumieniu traci natomiast poseł Mieczysław Baszko, który w partii nie pełni żadnej istotnej funkcji, oczywiście poza reprezentowaniem jej w Sejmie. A i nie wiadomo czy i jak długo utrzyma się w tych partyjnych barwach.
CZYTAJ WIĘCEJ: Mieczysław Baszko zostanie wyrzucony z Porozumienia za poparcie kandydatki PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich?
(bisu)