Kiedy już brakuje nam pomysłów, w jaki sposób mamy przyrządzić wędlinę, albo szukamy nowego smaku - proponuję przygotowanie polędwicy podsuszanej. A właściwie poddanej procesowi dojrzewania. Nie jest to wcale skomplikowane, a w rezultacie otrzymujemy ciekawy smak.
Do dojrzewania została wykorzystana polędwica wieprzowa. Mieszanka przypraw do nacierania została skomponowana samodzielnie. Każdy może tu dać te przyprawy, które lubi. Cieńszy kawałek mięsa dojrzewał przez tydzień czasu, grubszy potrzebował dwóch tygodni. U nas mięso wisiało w piwnicy koło komina, ale można także go umieścić niedaleko kaloryfera w domu.
Polędwica dojrzewająca
Składniki:
2 sztuki polędwicy wieprzowej – ok. kilogramowa każda
ok. 1 szklanka soli gruboziarnistej
ok. 1 szklanka cukru
przyprawy do obtoczenia mięsa: pieprz naturalny kolorowy zmiażdżony, majeranek, czosnek, pokruszony liść laurowy, kolendra
osłonka do wędlin (można wykorzystać zwykłe rajstopy)
Przygotowanie:
Z mięsa wycinamy białą błonę i obtaczamy w cukrze. Mięso musi być w nim obtoczone z każdej strony. Wkładamy do naczynia, przykrywamy i wstawiamy do lodówki na dobę. Po tym czasie mięso myjemy, osuszamy papierowymi ręcznikami i obtaczamy dokładnie w soli. Znów wkładamy do lodówki na dobę. Następnie znów myjemy polędwicę i osuszamy ręcznikami papierowymi. Teraz przychodzi czas na przyprawienie. Przyprawy łączymy ze sobą dokładnie, liście rozdrabniamy, kolendrę i pieprz miażdżymy. Mięso dokładnie nacieramy przygotowaną mieszanką i wkładamy do osłonki lub do zwyczajnej rajstopy. Wieszamy w ciepłym i przewiewnym miejscu. Mniejsze kawałki dojrzeją już po tygodniu, na grubsze trzeba poczekać dwa tygodnie. Chociaż do mięsa używamy sporej ilości soli, ostateczny produkt nie jest słony. Smak zależy też od użytych przypraw.
Polędwicę kroimy w cieniutkie plastry i podajemy z chlebem. Smacznego!
Halina Raducha