Dziś rano w szpitalu w Bielsku Podlaskim było 133 pacjentów, czyli nie mało. Tendencja spadkowa jakby się zatrzymała na dość wysokim poziomie. Pocieszające jest, że po południu i po wypisach liczba chorych z Covid 19 spadła do 121.
Czy duża liczba chorych oznacza, iż ciągle mamy szczyt pandemii?
Nie koniecznie! Bardzo pozytywnym zjawiskiem jest to, że liczba zakażonych koronawirusem trafiających pod opiekę bielskich lekarzy nie rośnie.
Niestety nie spada też tak szybko, jakbyśmy chcieli. Na to jednak wpływ może mieć nie tylko liczba zachorowań w powiecie, ale fakt, że do bielskiego szpitala zwożeni są chorzy z całego województwa.
- Gdy już cieszymy się, że liczba zajętych łóżek covidowych spada, przyjeżdżają karetki z sąsiednich powiatów przywożą nam kolejnych chorych - mówi Mirosław Reczko, dyrektor szpitala w Bielsku Podlaskim.
Patrząc szerzej, to, że mimo kolejnych przywożonych chorych z Covid-19, liczba zajętych łóżek nie rośnie, uznać można za sygnał, iż szczyt czwartej pandemii się kończy.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Dyrektor szpitala w Bielsku Podlaskim: Możliwe, że szczyt czwartej fali mamy już za sobą
Optymistycznie nastrajają także statystyki zakażeń podawane przez Ministerstwo Zdrowia. Ogólnokrajowe dane dotyczące liczby zakażeń i przypadków śmiertelnych są w ostatnich daniach bardzo wysokie. Liczba zakażeń zbliża się do 30 tysięcy. Rząd rozważa nawet wprowadzenie obostrzeń.
W województwie podlaskim jednak statystyki zakażeń od kilku dni należą do jednych z najniższych w kraju. A jeszcze niedawno nasz region przodował, jako ten, w którym Covid-19 rozprzestrzenia się najszybciej.
📊 Statystyka zajętości łóżek i respiratorów przez pacjentów z #COVID19 w #podlaskie (25.11):
— Podlaski Urząd Wojewódzki (@PodlaskiUW) November 25, 2021
▫ 1204/1671 - zajęte/ogółem łóżka dla pacjentów z #COVID19
▪ 99/141 - zajęte/ogółem respiratory dla pacjentów z #COVID19 pic.twitter.com/wHd7UVYpf8
Liczba zakażonych spada także w powiecie. Choć trzeba zauważyć, że ich odsetek w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców ciągle jest wysoki.
O tym czy tendencja spadkowa, która utrzymuje się od około tygodnia, jest zjawiskiem stałym, przekonamy się w najbliższych dniach.
Jak zapewnił nas Mirosław Reczko, kierowany przez niego szpital jest przygotowany na także na złe scenariusze, ale z utęsknieniem oczekuje na unormowanie sytuacji.
Czeka na to także rząd. Ministerstwo Zdrowia przewiduje, że ogólnopolski szczyt pandemii osiągnięty zostanie lada dzień, być może w przyszłym tygodniu, a później liczba nowych zakażeń, podobnie jak obecnie w Podlaskiem, zacznie spadać.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Proponowany projekt równorzędnie traktuje zaszczepienie, test i status ozdrowieńca. Oznacza to, że osoby niezaszczepione będą mogły potwierdzać swoje bezpieczeństwo epidemiczne testem. @czeslawhoc @rychlik_pawel https://t.co/Gp6XXw3Vrn
— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) November 21, 2021
(azda)