Siedmiu policjantów zostało rannych podczas dzisiejszych ataków na przejściu granicznym Bruzgi-Kuźnica. Poszkodowana została też funkcjonariuszka Straży Granicznej oraz żołnierz Wojska Polskiego.
„Ranni to m.in. policjant uderzony kamieniem w głowę i przewieziony do szpitala; policjantka z urazem głowy przewieziona do szpitala oraz pięciu funkcjonariuszy z obrażeniami rąk i nóg po rzucanych w nich przedmiotach" - poinformowała Polska Policja na Twitterze.
Żołnierz został raniony w twarz kamieniem. Udzielono mu pomocy medycznej. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Starcia imigrantów z polskimi mundurowymi trwały około dwie godziny. Napastnicy użyli kamieni, kostki brukowej, granatów hukowych, metalowych elementów i drewnianych kłód. Byli inspirowani i wspierani przez służby reżimu Aleksandra Łukaszenki. Po starciach część imigrantów przeszła na koczowisko, część - do bazy logistycznej w Bruzgach.
Zamieszki na przejściu granicznym:
Wśród osób atakujących polskich funkcjonariuszy oraz zaporę na granicy byli m.in. białoruscy pogranicznicy przebrani w cywilne ubrania - poinformowała rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska.
Jak stwierdziła, niektórych z napastników rozpoznali polscy wojskowi, którzy pełną służbę na granicy.
- Widzimy, że czasami funkcjonariusze białoruskich służb są przebrani w ubrania cywilne, czasami są również w mundurach - powiedziała.
Kolejne nagrania z odpartego dziś ataku migrantów na przejściu w #Kuźnica. Atakującymi byli przede wszystkim młodzi, agresywni mężczyźni.
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) November 16, 2021
-#granica @Straz_Graniczna @PolskaPolicja @StZaryn pic.twitter.com/dU2ZqZ0hJa
Tymczasem imigranci trafili do centrum logistycznego w Bruzgach, a nad granicę przyjechała... komisja śledcza reżimu Łukaszenki.
Kolejne nagrania z odpartego dziś ataku migrantów na przejściu w #Kuźnica. Atakującymi byli przede wszystkim młodzi, agresywni mężczyźni.
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) November 16, 2021
-#granica @Straz_Graniczna @PolskaPolicja @StZaryn pic.twitter.com/dU2ZqZ0hJa
Na niektórych nagraniach widać , jak do walk wykorzystywane są dzieci.
Pojawiła się także informacja, że znaczna część imigrantów z Iraku , chce wrócić do swojego kraju. Około 200 Irakijczyków złożyło w rosyjskiej ambasadzie wniosek o repatriację. Migranci chcą wrócić do swojego kraju. Pierwsze loty zaplanowano na 18 listopada.
#Belarus According to the Iraqi embassy in Russia, about 200 Iraqi citizens have already asked for "repatriation" - they want to go back, having realised that #Poland will not let them into its territory. The evacuation flight is scheduled for November 18. pic.twitter.com/0MF0mKMIvg
— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) November 16, 2021
Służby pilnujące granicy informują, że obecnie sytuacja jest spokojna.
(pb)