Dzisiaj nad ranem mieszkańcy Bielska zauważyli, że teren wokół ratusza, gdzie mieści się Muzeum Obojga Narodów w Bielsku Podlaskim został oznaczony taśmą, więc pytają nas: co się dzieje?
Śpieszymy z odpowiedzią. Wszystkiemu winny jest wiatr. Jakiś czas temu na skutek silnych podmuchów wygięła się metalowa sylwetka owada (szerszenia czy szarańczy) umieszczonego na wieży bielskiego ratusza. W w związku z tym, że prognozy pogody zapowiadają, iż znów ma być wietrznie kierownik muzeum Henryk Zalewski podjął decyzję, aby w sobotę wieczorem ogrodzić teren taśmą, - zapobiegawczo, zanim szerszeń na wieży zostanie naprawiony.
CZYTAJ TEŻ: Po wichurze owad zgięty na pół. Kilka zdań o szarańczy na wieży ratusza w Bielsku Podlaskim
- Bezpośredniego zagrożenia nie ma - tłumaczy Henryk Zalewski. - Ale po ostatnich wichurach trzeba wiatrowskaz (szerszenia) z wieży ratusza naprawić. Jako że budynek muzeum, czyli ratusz jest obiektem zabytkowym, wystąpiliśmy do konserwatora zabytków o zgodę na podjęcie prac naprawczych. Wczoraj (w sobotę) poprosiłem też pracowników, aby oznaczyli taśmą teren wokół ratusza w związku z zapowiadanymi prognozami silnego wiatru. Nie chcemy, aby do czasu wyrażenia zgody przez konserwatora i naprawy wiatrowskazu coś się stało. Myślę, że w poniedziałek taką zgodę uzyskamy i przekażemy wiatrowskaz do naprawy - dodaje kierownik muzeum.
(ms)
Plac ratuszowy w niedzielę, 7 listopada: