"Co się odwlecze to nie uciecze" - to powiedzenie pasuje do tegorocznego 30. Festiwalu Podlaska Jesień. Był on okazją do poczwórnego, a licząc urodziny córki dyrektor BDK, "popiątnego" świętowania. Okrągła trzydziesta edycja ukraińskiego festiwalu połączona była z jubileuszami zespołów Ranok z Bielska, Rodyna z Dubiażyna i Hiłoczka z Czeremchy.
To właśnie te zespoły prezentowały się na scenie. Na te jubileuszowe występy czekały rok.
Działający przy Bielskim Domu Kultury zespół Ranok swoje 25-lecie miał obchodzić już w ubiegłym roku. Wszystko było gotowe na tę uroczystość. Przygotowana sala i występy. W przeddzień imprezy wprowadzono lockdown i jubileusz trzeba było przełożyć.
Podobnie zespół Rodyna z Dubiażyna nie mógł hucznie świętować swojego 30-lecia. Jubileusz co prawda zorganizował, ale w bardziej kameralnych warunkach w Dubiażynie.
Obchodzący ćwierćwiecze zespół Hiłoczka z Czeremchy ma jeszcze gorzej, bo ze względu na wprowadzenie stanu wyjątkowego, który objął Czeremchę, nie może nawet dziś obchodzić swojego jubileuszu w rodzimej miejscowości. Skorzystał jednak z gościnności BDK i świętowanie połączył z dwoma wcześniej wymienionymi zespołami oraz jubileuszowym 30. Festiwalem Podlaska Jesień.
Tym razem impreza się odbyła i to z odpowiednim rozmachem i bardzo wysokim poziomem artystycznym. Uroczystość swoją obecnością uświetnili przedstawiciele mniejszości ukraińskiej, przedstawicielka władz Ukrainy, wicewojewoda Tomasz Madras, Katarzyna Korycka dyrektor Departamentu Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego.
Lokalne władze reprezentował burmistrz Bielska Jarosław Borowski wraz z małżonką, która kiedyś sama występowała w Ranku. Urząd Gminy Bielsk Podlaski reprezentowała z kolei Monika Dmitruk Monika Dmitruk, kierownik referatu obywatelskiego i spraw społecznych. Na terenie gminy działa zespół Rodyna, który zawsze może liczyć na wsparcie gminy, a i jubileusz oraz Festiwal Podlaska Jesień był przez nią współfinansowany.
Z Czeremchy przybyła także dyrektor tamtejszego domu kultury Barbara Kozub-Samosiuk, która jest też założycielką zespołu Czeremszyna i dobrym duchem Hiłoczki oraz przewodniczący rady gminy w Czeremsze.
Salę wypełnili zaproszeni goście i miłośnicy muzyki ukraińskiej.
Występy poszczególnych zespołów przeplatane były wręczeniem nagród, gratulacjami i podziękowaniami. Dziękowano założycielom i instruktorom poszczególnych zespołów, bo to dzięki nim od tylu lat niezmiennie prezentują one wysoki poziom artystyczny i rozwijają kulturę ukraińską na Podlasiu. Podziękowania trafiły także do dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 4 w Bielsku, która od lat sprzyja rozwojowi kultury ukraińskiej i jest swoistym zapleczem dla zespołów ukraińskich. Szczególne podziękowania kierowano do byłych dyrektorek szkoły.
Gratulować było czego. Świadczy o tym nie tylko wieloletnia działalność poszczególnych zespołów, ale także fakt, iż cały czas zachodzi w nich wymiana pokoleniowa. Na scenie prezentowały się bowiem składy, które w zespole Ranok i Hiłoczka występują od lat, ale także małe dzieci, które stawiają pierwsze kroki na scenie i rozwijają talent do śpiewu i tańca. Widząc ich występy, można mieć pewność, że zespoły utrzymają swój poziom przez kolejne dziesięciolecia.
Jak zwracali uwagę prowadzony uroczystość, ogromna w tym zasługa instruktorów. W zespole Ranok są nimi Elżbieta Tomczuk (śpiew) i Borys Buń (taniec). Sami instruktorzy są niezwykle skromni, zawsze stoją z boku, gdzieś w cieniu swoich podopiecznych.
- Tyle lat występów, a do dziś nawet podczas podziękowań, nie chcą wyjść na środek sceny - żartowała prowadząca podczas, gdy członkowie Ranku dziękowali swoim mistrzom.
Występy poszczególnych grup Ranku pokazały, jak ogromną pracę instruktorzy włożyli w rozwój zespołu, ale także ich znakomity kontakt ze starszymi i młodszymi artystami. To dzięki nim zespół ten od ćwierćwiecza stanowi jedną wielką rodzinę i nawet jeśli część artystów poszła już swoją drogą, to sentyment pozostał. Lider popularnego zespołu Hoyraky, do dziś chętnie występuje w swoim rodzimym Ranku.
- Jako przedstawiciel administracji rządowej jestem pod wrażeniem dorobku zespołów i Związku Ukraińców Podlasia, organizatora Festiwalu - mówił wicewojewoda Tomasz Madras.
Dziękował on również za to, że od lat wzbogacają one kulturę województwa podlaskiego. Zapewnił także, że administracja rządowa nadal będzie wspierać ich działania. Sam festiwal odbył się m.in.dzięki wsparciu z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Podobne zapewnienia składał także burmistrz Bielska.
Dziś od godz. 14 dalsza część Festiwalu. Właśnie o tej godzinie rozpocznie się Koncert galowy XVII Konkursu Piosenki Ukraińskiej „Z Pidlaśkoji krynyci”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
(azda)
Zdjęcia z XXX Festiwalu Podlaska Jesień oraz jubileuszy zespołów Ranok, Hiłoczka, Rodina (Bielsk.eu)