Wczoraj policjanci zatrzymali czterech mężczyzn, którzy przewozili osoby nielegalnie przebywające na terenie Polski. Przemytnicy ludzi zostali zatrzymani w Chrabołach, Haćkach (dwa zdarzenia) Hajnówce i Bielsku Podlaskim. To obywatele Niemiec, Gruzji i Polski. W samochodach przewozili w sumie osiem osób.
W Chrabołach po godzinie 11 zatrzymana została taksówka, którą kierował obywatel Polski. Przewoził on dwóch mężczyzn nielegalnie przebywających w Polsce i obywatela Iranu (legalny pobyt na terenie UE), który został zatrzymany jako osoba podejrzana (tzw. kurier).
Do kolejnego zatrzymania doszło przed godziną 13 w Haćkach. Tam policjanci zatrzymali Irakijczyka, który posługiwał się niemieckim paszportem i jechał taksówką z dwoma mężczyznami. Ci uciekli z samochodu przed przybyciem na miejsce policjantów, po tym jak kierowca zatrzymał się na poboczu. Obywatel Iraku i Iranu ostatecznie zostali odnalezieni przez funkcjonariuszy i przekazani Straży Granicznej.
W Hajnówce ok. godziny 16 policjanci z Gdańska zatrzymali obywatela Syrii z niemieckim paszportem, który w mazdą przewoził obywatelkę Syrii nielegalnie przebywającą na terytorium Polski.
Tuż przed godziną 17 w Bielsku Podlaskim policjanci zatrzymali obywatela Azerbejdżanu legalnie przebywającego w Polsce, który przewoził seatem trzech migrantów – obywateli Syrii (zostali oni przekazani SG).
Policjanci w stosunku do zatrzymanych mężczyzn prowadzą czynności procesowe w kierunku art. 264 par. 3 Kodeksu karnego.
Mówi on, że: „kto organizuje innym osobom przekraczanie wbrew przepisom granicy Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.
Ostatnie zatrzymania w Hajnówce i Bielsku Podlaskim świadczą o tym, że to właśnie tędy wiedzie szlak szmuglerów, którzy przewożą nielegalnych imigrantów na zachód Europy.
Tymczasem nurkowie wydobyli z Bugu w pobliżu miejscowości Woroblin (województwo lubelskie) ciało 19-letniego Syryjczyka, którego poszukiwano od wczoraj. O zaginięciu mężczyzny poinformował wczoraj 22-letni Syryjczyk, który dostał się do Polski i został zatrzymany przez Straż Graniczną. Z jego zeznań wynikało, że Białorusini wepchnęli go wraz 19-latkiem do rzeki, mimo, iż mężczyźni ci nie potrafili pływać. Uratowany 22-latek pozostaje w Polsce.
(pb)