Od 31 stycznia 2022 r. przy przerejestrowywaniu samochodu nie trzeba będzie zmieniać tablic rejestracyjnych, nawet jeśli pochodzą one z innej części Polski. Aby było to możliwe, trzeba będzie jednak spełnić kilka warunków.
Składający wniosek o rejestrację pojazdu będzie mógł wnioskować o zachowanie dotychczasowego numeru rejestracyjnego, w tym tablic, jeżeli pojazd był już zarejestrowany na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Nowy przepis dotyczy wyłącznie tych tablic, których wzór jest zgodny z obecnie obowiązującym. Teoretycznie numery rejestracyjne będą więc mogły wędrować z pojazdem między kolejnymi właścicielami. Każdy z nich będzie miał jednak obowiązek okazania kompletu tablic urzędnikowi z wydziału komunikacji. Jeśli w czasie rejestrowania pojazdu uzna on, że tablice nie spełniają wymogów co do czytelności (są wyblakłe, pogięte, zardzewiałe, itd.), trzeba je będzie wymienić na nowy komplet. Z perspektywy nabywcy pojazdu oznacza to możliwość uniknięcia przy rejestracji opłaty - 93 zł. Dokładnie tyle zapłacić trzeba w urzędzie za komplet nowych tablic (80 zł), znak legalizacyjny 12,50 zł plus 0,50 zł opłaty ewidencyjnej.
Przywrócona zostanie też możliwość czasowego wycofania z ruchu samochodu osobowego. Na taką formę liczyć mogą jedynie właściciele pojazdów, które kwalifikują się do napraw uniemożliwiających użytkowanie auta w ruchu drogowym, np. robót blacharskich czy uszkodzonych zasadniczych elementów nośnych konstrukcji. W założeniu chodzi o to, by na czas naprawy powypadkowej ich właściciele mogli korzystać z ulgi – w wysokości nawet do 95 proc. – w cenie obowiązkowego ubezpieczenia OC. Czasowe wycofanie auta osobowego z ruchu ma być możliwe od trzech do maksymalnie 12 miesięcy i wiązać się będzie z dodatkowym, rozszerzonym badaniem technicznym po naprawie pojazdu. Z takiej możliwości skorzystać można będzie tylko raz na trzy lata. Przepis nie pozwoli na wycofanie pojazdów użytkowanych sezonowo, jak np. jednoślady czy samochody kempingowe.
Od grudnia 2020 r. w sytuacji gdy w dowodzie rejestracyjnym zabraknie miejsca na kolejną pieczątkę z badania technicznego, nie trzeba będzie już go wymieniać. Nie ma również konieczności wożenia przy sobie prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego. W razie kontroli drogowej wymagany jest natomiast dokument tożsamości kierowcy.
Przy okazji warto wiedzieć, że dzięki oficjalnej rządowej aplikacji mObywatel dowód osobisty (jak też prawo jazdy, dowód rejestracyjny posiadanego auta, unijny certyfikat covid, ereceptę, liczbę otrzymanych punktów karnych) można mieć zawsze w swoim smartfonie.
samorzad.gov.pl/web/powiat-bielski
opr. (pb)