Do zdarzenia doszło wczoraj w nocy na krajowej 19.
Dyżurny bielskiej policji otrzymał zgłoszenie od mężczyzn podróżujących krajową 19 na terenie gminy Bielsk Podlaski.
- Zgłaszający zauważyli volkswagena, który jechał całą szerokością drogi. Wzbudziło to ich podejrzenie, że kierowca może być nietrzeźwy. O tej sytuacji od razu powiadomili policjantów. W pewnym momencie volkswagen skręcił w boczną drogę, a zgłaszający pojechali za nim - czytamy w relacji na stronie bielskiej policji.
Okazało się, że pojechał on na cmentarz. Zatrzymał się na parkingu przed neropolią, wszedł na jej teren. Po jakimś czasie wrócił i chciał odjechac. Trójka mężczyzn zabrała mu jednak kluczyki i zatrzymała go do czasu przybycia policji.
- Badanie alkomatem wykazało, że 43-letni bielszczanin miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, a jego auto odholowali na strzeżony parking - relacjonuje bielska policja. - Dzięki szybkiej reakcji trójki młodych bielszczan, pijany kierowca został wyeliminowany z ruchu. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
(azda)