Policjanci z bielskiej drogówki zatrzymali do kontroli audi, którego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o 103 kilometry na godzinę. Policjantom tłumaczył, że jedzie na grzyby. 70-latek stracił prawo jazdy i został ukarany mandatem karnym.
W niedzielę (29 sierpnia), policjanci z bielskiej drogówki wyeliminowali z ruchu nieodpowiedzialnego kierowcę.
Kierowca audi został zatrzymany w Ploskach. Jechał z prędkością 153 kilometrów na godzinę przez teren zabudowany.
Nieodpowiedzialny 70-latek poinformował policjantów, że jedzie na grzyby. Mężczyzna za przekroczenie prędkości o 103 kilometry na godzinę w terenie zabudowanym, stracił prawo jazdy i został ukarany mandatem karnym.
Na jego koncie pojawiło się 10 punktów karnych - czytamy na stronie bielskiej policji (bielsk-podlaski.policja.gov.pl).
Opr. (ms)