Bardzo zawziętą złodziejką okazała się 53-latka zatrzymana przez bielskich policjantów.
Według ustaleń śledczych najpierw próbowała zabrać 80-latkowi portfel, a gdy to się nie udało, zabrała jego rower. Na kradzionym jednośladzie daleko nie dojechała, trafiła w ręce funkcjonariuszy. Zresztą była pijana. Badane alkomatem wskazało u niej 1,7 promila alkoholu.
Do zdarzenia doszło we wtorek po godz. 13 w centrum Bielska.
- Jak ustalili policjanci, do odpoczywającego na ławce 80-letniego mężczyzny podeszła nietrzeźwa kobieta i poprosiła o pieniądze na piwo - relacjionuje kom. Agnieszka Dąbrowska, oficer prasowa bielskiej policji. - Kiedy mężczyzna odmówił, kobieta postanowiła ukraść portfel, który bielszczanin miał w kieszeni spodni. Wywiązała się szarpanina między nimi. Po chwili napastniczka zrezygnowała z próby kradzieży portfela i zabrała rower 80-latka, który stał przy ławce.
Pokrzywdzony zadzwonił na policję.
Na poszukiwania kobiety i roweru ruszył patrol policji. NIe było to trudne, bo opisana przez mężczyznę kobieta była już znana policji.
- Mundurowi, opierając się na opisie podanym przez pokrzywdzonego, szybko ustalili tożsamość kobiety - opisuje oficer prasowa. - Niespełna pół godziny później 53-letnia bielszczanka została zatrzymana w swoim mieszaniu.
... Była po piwie i to nie jednym lub czymś mocniejszym.
- Badanie alkomatem wykazało blisko 1,7 promila alkoholu - informuje komisarz Agnieszka Dąbrowska. - Kobieta przyznała się do kradzieży jednośladu. Policjantom powiedziała, że zabrała rower, ponieważ mężczyzna nie chciał jej dać pieniędzy na piwo. Funkcjonariusze odzyskali też skradziony jednoślad.
Sama kobieta usłyszała zarzut kradzieży i to zuchwałej. Grozi jej za to do 8 lat więzienia. Dodatkowo 53-latka z Bielska odpowie za jazdę rowerem po pijanemu.
(bisu)