Bielsk nie miał szczęścia do planów historycznych podaje Wojciech Konończuk w pracy Nieznany plan Bielska Podlaskiego z 1834 roku. Z dziejów kształtowania się układu przestrzennego miasta . Żaden ze stworzonych przed czwartą dekadą XIX w. nie daje możliwości dokładnego poznania jego układu przestrzennego.
Ale są one bezcennym źródłem ukazujacym rozwój miasta.
Najstarszym zachowanym jest ten sporządzony w 1781 r. przez Franciszka Modzolewskiego z inicjatywny działającej w mieście w 1779 r. Komisji Boni Ordinis (Dobrego Porządku). Plan przetrwał zresztą jedynie w formie częściowej kopii sporządzonej w okresie międzywojennym (miejsce jej przechowywania nie jest znane), której kserokopia dostępna jest w Muzeum Podlaskim w Bielsku Podlaskim. Zaginiony oryginał do 1939 r. znajdował się w archiwum magistratu bielskiego. Na przedrozbiorowych mapach Bielsk widoczny jest tylko schematycznie, w tym w pierwszym atlasie ziem polskich Carte de la Pologne, opracowanym w 1772 r. przez weneckiego kartografa Rizziego Zannoniego, czy na mapie województwa podlaskiego wykonanej w 1795 r. przez Karola de Perthéesa, nadwornego kartografa Stanisława Augusta.
Plany opracowane po przyłączeniu obwodu białostockiego do Imperium Rosyjskiego zostały w większości zniszczone w 1812 r. w związku z oczekiwaną inwazją wojsk Napoleona, ale już 26 marca 1813 r. (po wycofaniu się Francuzów) administrator regionu zarządził sporządzenie map poszczególnych powiatów i powstał plan powiatowego miasta Bielska z 1830 r., przechowywany w Rosyjskim Państwowym Archiwum Historycznym w Petersburgu. Jest to najstarsza znana tak szczegółowa mapa miasta. Sporządzono go na podstawie polecenia obwodowego mierniczego „kawalera Grauerta” z 12 czerwca 1829 r., wykonanego 24 lutego 1830 r. Można przypuszczać - podaje Konończuk - że był to element szerokiej akcji kartograficznej prowadzonej wówczas w Imperium Rosyjskim, w tym w Królestwie Polskim.
Bezpośrednim wykonawcą planu z 1830 r. był mierniczy powiatu bielskiego Kazimierz (Kuźma) Iwaszkiewicz, który od 1808 do 1811 r. był mierniczym powiatu drohickiego, a 11 listopada 1811 r. powołany został na stanowisko mierniczego (geometrę) powiatowego w Bielsku, którą to funkcję sprawował do 1834 r. Wiadomo, że posiadał folwark Kosmaty Borek w parafii wasilkowskiej i był właścicielem 22 dusz męskich. Z kolei Friedrich (Fiodor) Grauert (vel Grawert) pochodził z pruskiej rodziny mieszczańskiej. Po zakończeniu edukacji w 1789 r. rozpoczął pracę jako „inżynier geograf”. Od 1796 r. zajmował się opracowaniem map prowincji pruskich, a w 1804 r. został „rejestratorem i nadzorcą odpowiedzialnym za mapy” przy Kamerze Białostockiej. W 1808 r. mianowany białostockim mierniczym powiatowym, a w kwietniu 1812 r. architektem i mierniczym obwodu białostockiego12. Ponadto w latach 1820–1822 był też komornikiem powiatu białostockiego.
Także z 1830 r. pochodzi zachowany w Archiwum w Grodnie schematyczny plan pięciu wygonów powiatowego miasta Bielska, sporządzony przez powiatowego mierniczego Kazimierza Iwaszkiewicza 9 listopada 1830 r. Poza siatką ulic i cieków wodnych zaznaczono na nim wszystkie świątynie i folwark Hołowiesk. Wymienione zostały następujące wygony: 1) przy rzece Białej, od mostu w stronę grobli księdza, 2) za rzeką Białą przy Klementynowie, 3) za rzeką na Dubiczach, 4) przy rzece pod górą Zamkową, 5) przy cmentarzu i przy rzece Białej od Studziwód. Łączna powierzchnia wygonów zajmowała 101 dziesięcin i 677 sążni. Można jeszcze wspomnieć o późniejszym szczegółowym planie folwarku skarbowego Hołowiesk, położonego na gruntach miasta Bielska, który sporządzony został w 1859 r. na potrzeby lustracji tego majątku.
Po trzecim rozbiorze Rzeczypospolitej Bielsk na 12 lat stał się częścią Królestwa Prus, pełniąc funkcje siedziby landratury bielskiej. Władze pruskie były świadome faktu słabego rozwoju miast posiadających głównie charakter rolniczy i zmierzały do ich pobudzenia. 3 sierpnia 1797 r. powołano Pruską Komisję Porządkową (Ordungs-Kommision), która miała kontynuować działalność Komisji Boni Ordinis.
Bielsk - miasto rolnicze
Celem tej funkcjonującej do 1805 r. instytucji było zbadanie stanu ośrodków miejskich i stworzenie warunków dla ich rozwoju. Służyć temu miało również uczynienie z Żydów „przydatnych obywateli”, czego efektem było zniesienie przez króla Fryderyka Wilhelma II 6 lutego 1802 r. zakazu osiedlania się ludności żydowskiej w miastach królewskich i nadanie im „wolności osiadania w każdym miejscu”. Po raz pierwszy w historii Bielska Żydzi mogli stać się jego pełnoprawnymi obywatelami. Według ustaleń Ordungs-Kommision w końcu XVIII w. Bielsk liczył 1733 osoby, 24 ulice, 320 domów mieszkalnych oraz jeden budynek urzędowy i 9 świątyń. Mimo starań władz pruskich na rzecz rozwoju miasta, negatywnie na jego gospodarkę wpłynęło stworzenie prusko-rosyjskiej granicy celnej, przebiegającej ok. 20 km na wschód, co ograniczyło ukształtowane przez wieki kontakty z obszarami dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Prusacy wprowadzili zarządzenia nakazujące budowę w miastach wyłącznie murowanych budynków, co – z uwagi na koszty – było jednak niemożliwe do zrealizowania. W czasie krótkich rządów pruskich powstało jednak siedem domów murowanych (dla porównania w 1843 r. było ich zaledwie 11). Dowodem aktywnej działalności budowlanej w Bielsku są zachowane w zespole Kamery Wojny i Domen AP w Białymstoku projekty domów murowanych i mostów przez rzekę Białą, co potwierdza, że Prusacy zabrali się gorliwie do uporządkowania sytuacji w mieście, w tym poprawy jego infrastruktury.
Wznoszone wówczas domy miały jednorodną, oszczędną stylistykę, zwarte bryły, nakryte masywnymi dachami naczółkowymi, i przypominały te, znane z planów ówczesnych innych miast polskich przyłączonych do Prus, w tym Białegostoku. Pod koniec rządów pruskich Bielsk liczył 2066 osób i 21 ulic, z których Targowa (Litewska), Brańska, Boćkowska Narewska miały status głównych. Mimo niewielkiej liczby mieszkańców należał jednak do największych miast na Podlasiu – dla porównania Białystok w 1807 r. liczył zaledwie 4145 osób. Choć 185 bielszczan (głów rodzin) zajmowało się rzemiosłem, to było też aż 159 rolników, co wskazuje, że miasto nadal miało w dużym stopniu charakter agrarny. Pod pod koniec rządów pruskich liczba Żydów w Bielsku wyniosła 47 osób i – jak to ujął pierwszy historyk miasta Józef Jaroszewicz – ich przybycie „wszystko zmieniło”. Zaczęli oni się osiedlać za wschodnią pierzeją rynku, która to część Bielska po niedługim czasie została praktycznie całkowicie zdominowana przez ludność żydowską.
Krótki okres rządów pruskich nie zmienił zasadniczo kształtu architektonicznego Bielska. Choć powstały pierwsze murowane budynki mieszkalne o odmiennej niż wcześniejsza stylistyce, to było ich zbyt mało, aby mogło to wpłynąć na obraz miasta, które w swojej istocie pozostało zdominowane przez tradycyjną architekturę drewnianą.
Po zawarciu traktatu w Tylży 7 lipca 1807 r. obwód białostocki został przekazany „na wieczne czasy” Imperium Rosyjskiemu. W pierwszym okresie na rozwój regionu niekorzystnie wpłynęła wojna francusko-rosyjska 1812 r. W odróżnieniu od Prus władze rosyjskie nie miały pomysłu na nowe nabytki terytorialne, na terenach tych rozpoczął się więc okres stagnacji gospodarczej. Bielsk został wprawdzie siedzibą władz powiatu bielskiego, jednego z czterech w obwodzie, oraz siedzibą dużego garnizonu rosyjskiego, którego obecność aż do wybuchu I wojny światowej miała duży wpływ na życie miasta44, jednak na jego rozwój niekorzystnie wpłynęła zmiana szlaków drogowych. W 1822 r. otwarto tzw. szosę żółtowską, nową i krótszą trasę łączącą Białystok z Warszawą. Zmieniło to przebieg istniejącej od średniowiecza drogi Wilno–Grodno–Warszawa, pozostawiając Bielsk na uboczu, co nie mogło nie mieć wpływu na życie gospodarcze miasta. Miasto zachowało znaczenie tranzytowe w skali regionu oraz pozostało ważnym punktem na trasie w kierunku Brześcia Litewskiego.
Mimo pewnych starań pruskich infrastruktura pozostała niedofinansowana. Jak bardzo była zaniedbana, pokazuje listu bielskiego isprawnika (szefa policji) skierowany w 1826 r. do władz obwodu, w którym pisze, że przez powiat przejeżdżał wielki książkę Konstanty Pawłowicz, który zauważył, że „gnijące drewno mostowe, na tabliczkach na słupach kilometrowych nie widoczna jest numeracja, barierki są rozwalone”. Z dokumentu dowiadujemy się również, że w 1823 r. władze powiatowe zwracały się o środki na remont mostów, ale otrzymały jedynie pieniądze na odnowienie przeprawy w Ploskach i cztery na „kleszczelskim trakcie pocztowym”.
Również mosty w samym Bielsku wymagały naprawy. Toteż w 1832 r. bielska duma miejska zawarła z Joselem Wolfowiczem kontrakt na dostawę drewna i wykonanie niezbędnych prac przy pięciu mostach za sumę 144 rubli i 10 kop. Chodziło o „most na trakcie Kleszczelskim na rzece Białej […] most na tymże trakcie na odnodze rzeki Białej […], trzeci most na tymże trakcie na rzece Białej całkiem nowy […] czwarty na trakcie Brańskim i Boćkowskim na rzece Lubce [...] piąty na trakcie Boćkowskim”. W sprawozdaniu końcowym napisano, że wykonane z dyli sosnowych „mosty są dobrze zreperowane stosownie do smiety z dobrego materiały o dobrze zrobione z sypaniem burt”. Realny stan wykonanych prac musiał być jednak daleki od ideału, skoro w 1833 r. deputowany powiatu bielskiego Tomasz Suchodolski skarżył się władzom obwodowym, że przy wjeździe do Bielska „mosty są bardzo słabe i tak uszkodzone, że przejeżdżającym grozi niebezpieczeństwo”. Z jego listu dowiadujemy się również, że „drogi na ulicach miasta i poza nim, na ziemiach do niego należących, zarówno te gruntowne, jak i publiczne, pozostawione są bez należytych napraw”.
Z informacji zawartych w 1834 roku dowiadujemy się, że plan miasta został on opracowany między 24 stycznia a 15 sierpnia 1834 r. przez białostockiego mierniczego – radcę tytularnego von Kocha z powodu choroby mierniczego bielskiego (Kazimierza Iwaszkiewicza). Wymieniony w zapisie jest także mierniczy obwodu białostockiego Dobrowolski (funkcję pełnił w latach 1834–1840), który miał współpracować przy wykonaniu planu.
Bielsk liczył wówczas 2366 mieszkańców, co w porównaniu do roku poprzedniego oznaczało wzrost o 72 osoby. W powiecie bielskim w 1833 r. było 33 976 osób, a zatem w mieście zamieszkiwało 6,7% jego mieszkańców53. Uderzające jest, że w porównaniu do okresu pruskiego liczba ludności Bielska wzrosła bardzo nieznacznie, co potwierdza stagnację gospodarczą miasta. Swoje żniwo zebrały również epidemia cholery w latach 1831–1832, która spowodowała śmierć kilkudziesięciu bielszczan, oraz powstanie listopadowe54.
Bardzo ciekawym uzupełnieniem planu Bielska jest pochodzący z 1831 r. spis bielszczan, zawierający imiona i nazwiska 311 głów bielskich rodzin zamieszkałych przy piętnastu ulicach. Pokazuje on, że 25 domów należało do Żydów, którzy skupiali się przede wszystkim wokół rynku (należało tam do nich 10 z 20 domów) oraz Szerokiej (sześć z 28 domów). W tym czasie napływ ludności żydowskiej do Bielska szybko postępował. O ile według rewizji z 1816 r. w mieście zamieszkało 166 Żydów, to w 1834 r. było ich 318. Nawet ta liczba ludności żydowskiej jest zapewne zaniżona, skoro już w 1845 r. na 2759 mieszkańców było 1449 chrześcijan i 1310 Żydów.
W 1833 r. w Bielsku znajdowało się 279 drewnianych i osiem domów murowanych (przy ul. Szerokiej, Rynkowej, Boćkowskiej i nienazwanej, która obecnie jest ul. 3 Maja)58. Dla porównania w obwodowym Białymstoku w 1835 r. znajdowało się 611 domów, w tym 88 murowanych, w których zamieszkiwało 9248 mieszkańców (włączając w to rosyjski garnizon o sile co najmniej 1 tys. żołnierzy)
Na planie widoczne są nazwy dziewiętnastu ulic. Wyliczając od południa na północ: Hołowieska, Zamkowa, Boćkowska (fragment ul. Mickiewicza), Gnilna (Narutowicza), Brzeska (Poniatowskiego), Grobelna i Orlańska (Batorego), Dubicka (Dubicze), Zagumienna (Piłsudskiego), Brańska (Kościuszki), Szeroka (fragment Mickiewicza), Nowa (Kopernika), Stare Miasto (Jagiellońska), Rynkowa (fragment Mickiewicza), Hrycowska (Kazimierzowska), Poświętna, Białostocka, Narewska (fragment Mickiewicza), Troicka (Widowska i Ogrodowa).
W granicach miasta znajdował się również folwark skarbowy Hołowiesk, dzierżawiony wówczas przez Wincentego Hilchena, i młyn wodny w Klementynowie, należący do Herszki Klementynowskiego. Przy drodze na Narew widoczny jest jeszcze jeden młyn wiatrowy. Miasto miało bardzo rozciągniętą zabudowę. Widoczne są ogrody, pola uprawne i łąki niemal w jego centrum między ul. Rynkową a Starym Miastem. Zwarta zabudowa miasta koncentrowała się wokół rynku, ulic Szerokiej, Rynkowej i Litewskiej (nazwa ta jednak nie występuje na planie). Obszar na północ pozostawał praktycznie niezasiedlony zapewne w związku z podmokłymi terenami i przepływającym tamtędy strumieniem Sered (obecnie przepływa w podziemnym kanale).
Nie została zaznaczona odchodząca od rynku ulica nosząca obecnie nazwę Krynicznej, choć pojawia się w Rewizji miasta Bielska z 1779 r. (wówczas nosiła nazwę
Kondratowskiej). W Bielsku rozwijała się tradycyjna zabudowa mieszczańska, której charakterystycznymi elementami były parterowe drewniane domy na podmurówce z kamienia polnego, kryte dwuspadowym gontowym dachem, zwrócone szczytem do ulicy. Na osi budynku znajdowało się wejście, często w formie niewielkiego ganku, w środku zaś po dwie izby po każdej stronie. Jak zauważyła Anna Czapska: „Zabudowa ulicy nie była zwarta, lecz tworzyła tzw. miedzuchy lub wąskie przejścia-ścionki. Poza centrum zabudowa wśród ogrodów była luźna, a budynki częściowo kryte słomą”.
Ważnym uzupełnieniem planu z 1834 r. jest wspomniany plan z 1830 r., który zawiera cenne informacje dotyczące rodzaju pokrycia dachów budynków i rozróżnia budynki wzniesione w okresie pruskim. Wynika z nich, że niemal wszystkie domy w okolicach tzw. Góry Zamkowej, czyli przy ulicach Zamkowej, Gnilnej, Kleszczelowskiej/Brzeskiej i Grobelnej, kryte były słomą. W tej dzielnicy znajdował się jeden budynek murowany kryty dachówką, położony przy ul. Kleszczelowskiej, zwanej też Brzeską, w bezpośrednim sąsiedztwie monasteru prawosławnego. Dachy słomiane dominowały również przy ulicach Troickiej i Narewskiej, Staromiejskiej, na Hołowiesku i w dzielnicy Dubicze. Na ulicach przylegających do rynku stały domy kryte gontami lub w mniejszym stopniu dachówką.
Ratusz i świątynie
Do najważniejszych budynków zaznaczonych na planie z 1834 r. należały: ratusz wraz z celami więziennymi, murowany dom parafialny przy ul. Białostockiej, naprzeciwko byłego klasztoru Karmelitów (wówczas cerkiew Woskriesienska), drewniany szpital przy ul. Brzeskiej, przy drodze na Drohiczyn, niedaleko od cmentarza, skład drewna. Za ratuszem, przy ul. Brańskiej znajdował się jedyny wówczas kościół rzymskokatolicki, przy ul. Szerokiej – cerkiew Soborna, przy skrzyżowaniu ulic Brzeskiej i Grobelnej cerkiew św. Mikołaja, przy ul. Hołowieskiej cerkiew Woskriesienska, przy ul. Stare Miasto cerkiew Preczystieńska, przy skrzyżowaniu ul. Narewskiej i Troickiej cerkiew Troicka i przy skrzyżowaniu ul. Narewskiej i Białostockiej druga cerkiew Woskriesienska (w budynku dawnego kościoła karmelickiego). Nie zaznaczono natomiast istniejącej już wówczas żydowskiej bożnicy.
Na planie z 1834 r. uwagę zwraca duża liczba cieków oraz zbiorników wodnych – poza rzeką Białą i jej starorzeczem, rzeczką Lubką widoczny jest również strumień Sered oraz ponad 10 stawów. Łącznie wody zajmowały obszar 7 dziesięcin i 1129 sążni, czyli aż 5,5% powierzchni miasta. Duża ich ilość tłumaczy istnienie aż szesnastu mostów i mostków. Jaroszewicz, w swojej późniejszej o ponad dekadę pracy o Bielsku, wspomina o siedmiu mostach: trzy znajdowały się na rzece Białej, dwa na Lubce, jeden przez strumień Sered i „jeden na bagnie między Starym Miastem a ulicą Hrycowską”65. Z planu wynika, że na strumieniu Sered były dwa mosty. Jeden z nich znajdował się u jego początków przy ul. Poświętnej, drugi zaś w połowie drogi między rynkiem a dawnym kościołem Karmelitów, a zatem przecinał obecną ul. Mickiewicza. Poza tym mosty znajdowały się również w połowie ul. Nowej (na cieku z zachodniej strony okalającym teren monasteru św. Mikołaja).
Były też dwa mostki przecinające ulicę Dubicką oraz dwa mosty na ulicy Troickiej. Na ul. Grobelnej, prowadzącej w stronę Dubicz, znajdowały się trzy mosty przez Białą, co pokazuje, jak szeroko rozlewała się wówczas ta rzeka66. Miała ona również podwójne koryto na Hołowiesku, znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie pałacu. Nieopodal, nieco na południe od niego, znajdowała się – dziś nieistniejąca – przeprawa mostowa przez Białą. Przechodząca tamtędy droga dochodziła do cmentarza, a jej przebieg pokrywał się częściowo ze współczesną ul. Słowackiego. Na południe od Góry Zamkowej znajdowało się starorzecze, w jej zaś bezpośrednim sąsiedztwie widoczne jest spiętrzenie w formie stawu. Duże spiętrzenie wody na rzece Białej tworzyła zapora przy młynie klementynowskim.
Opr. (ms) na podst. W. Konończuk przy współpracy H. Siemianczuk, Nieznany plan Bielska Podlaskiego z 1834 roku. Z dziejów kształtowania się
układu przestrzennego miasta