Trochę trzeba było na to poczekać, bo okazało się, że pierwotnie planowany tor sprawnościowy w tym miejscu się nie mieści. Jednak po długich rozważaniach i analizach postanowiono zrealizować ten projekt z ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego.
Na budowę tego toru w ramach budżetu obywatelskiego bielszczanie głosowali jeszcze w 2019 roku. Miał on powstać w 2020. Pojawiły się jednak przeszkody formalne. Mimo szczegółowej weryfikacji projektów okazało się bowiem, że na zgłoszony przez Urszulę Paszko tor sprawnościowy w parku przy ul. Rejtana po prostu nie ma miejsca.
Z przedsięwzięcia jednak nie zrezygnowano. Po prostu projekt nieco zmieniono, zrezygnowano z pewnych elementów, no i ma powstać. Właśnie ogłoszono przetarg na jego realizację.
Oferty można składać do 18 maja, a umowę z wyłonionym wykonawcą miasto podpisze do połowy czerwca. Ten będzie miał cztery miesiące na realizację zadania. W połowie października tor powinien być gotowy.
Jak będzie wyglądał obiekt? Na piaskowej powierzchni powstaną właściwie trzy tory przeszkód: tor mini dla dzieci składający się z pięciu elementów oraz dwa tory dla dorosłych jeden 5-elementowy drugi 6-elementowy. Do tego ustawione zostanie podium. Pojawi się także kosz na śmieci, ławki odporne na wandali oraz zieleńce.
Będzie to wspaniałe uzupełnienie placu zabaw dla dzieci, siłowni pod chmurką i boiska do siatkówki, które także powstały w ramach budżetu obywatelskiego.
W przetargu nie podano kwoty, którą na zadanie miasto planuje wydać. Projekt zgłoszony do budżetu obywatelskiego wyceniony został na ponad 180 tys. zł. Z jednej strony powinno być taniej, bo projekt został okrojony, z drugiej - z roku na rok rosną koszty realizacji inwestycji, więc oferty mogą być droższe lub akurat w tej kwocie się mieścić.
Z założenia przy wyborze wykonawcy miasto będzie sugerować się ceną, ale także długością okresu gwarancji.
Niedługo ma także zostać ogłoszony przetarg na realizację innego zadania w ramach ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego - zestawu parkour przy ul. Zamkowej (nad rzeką naprzeciw siedziby straży pożarnej). Jego pomysłodawcą jest Krzysztof Grygoruk. Tu też pojawił się problem z lokalizacją, bo jeden z potencjalnych wykonawców powołał się na przepis, iż planowane urządzenia muszą być w odległości 10 metrów od ulicy. We wskazanym miejscu 10 metrów od ulicy jest już właściwie koryto rzeki. Urzędnikom udało się jednak jakoś umiejscowić planowane w projekcie urządzenia, a przynajmniej ich część.
Czytaj też: Z realizacją budżetu obywatelskiego tradycyjnie są problemy...
Tor sprawnościowy w ramach budżetu obywatelskiego miał powstać w ubiegłym roku. Przetarg na wiosnę
(bisu)