W tym tygodniu ruszyły zdjęcia do odcinków trzeciego sezonu serialu „Rolnicy. Podlasie”. Ekipa filmowa zdążyła jeszcze załapać się na mroźną i śnieżną aurę, po której jedyną pozostałością są ostatnie zaspy.
Premierowy epizod najpopularniejszej produkcji Fokus TV zostanie wyemitowany za dwa tygodnie, w niedzielę 14 marca. Jak już informowaliśmy, wówczas bohaterów serialu - wraz z Gienkiem i Andrzejem z Plutycz - ujrzymy na terenie Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. Wzięli oni udział w słynnej jesiennej wystawie koni.
Pomiędzy zdjęciami nastąpiła również istotna zmiana w życiu Emilii Korolczuk z Laszek, która jest w ciąży i wkrótce urodzi córeczkę. - Jestem w związku i oczekujemy córeczki. Termin porodu mamy wyznaczony na 3 czerwca - mówiła 34-letnia rolniczka w rozmowie z portalem se.pl.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rolnicy Podlasie. Emilka Korolczuk z Laszek jest w ciąży
W ostatnich dniach ekipa filmowa zawitała m.in. do Plutycz, gdzie natrafiła jeszcze na prawdziwą podlaską zimę. Ta się skończyła i obecnie filmowcy mają do czynienia z odwilżą i dodatnią temperaturą w okolicach 10° C, co oznacza oczywiście powrót do słynnego błota na podwórku Onopiuków, na które ci bardzo często narzekają.
Wszystko zamarzało ale daliśmy radę W piątek zaczęły się pierwsze zdjęcia do 3. sezonu my nie możemy doczekać się a Wy? W tym tygodniu odwilż. Wiosna bliżej niż dalej. Pozdrowienia dla naszych fanów
Opublikowany przez Gienek i Andrzej Poniedziałek, 22 lutego 2021
Swój apel do ludzi odwiedzających gospodarstwo Gienka i Andrzeja wystosowała po raz kolejny pani Paulina - córka i siostra bohaterów serialu. Tym razem poszło o brak maseczek wśród gości.
„Wielka prośba do osób odwiedzających: noście maseczki! Po raz kolejny u ojca i brata była interwencja policji, bo goście odwiedzający nie noszą maseczek. Oni nie będą w stanie płacić mandatów, które zostaną na nich nałożone. Osoby które odwiedzają ich gospodarstwo pojadą, a dla nich i dla mnie zostają nieprzyjemne spojrzenia i interwencje policji. Proszę jeszcze raz - skończcie z alkoholem! Moje dzieci mają tylko jednego dziadka. Każdy kto miał, to wie co to znaczy mieć dziadka przy sobie. Ja nie miałam ani jednego, więc proszę, pozwólcie dla Kacperka i Ninusi mieć go jak najdłużej” - napisała córka Gienka z Plutycz.
(kp)