Wczoraj komendant powiatowy policji w Bielsku Podlaskim inspektor Wojciech Macutkiewicz wraz z delegacją bielskich policjantów odwiedził kwatery mundurowych spoczywających na cmentarzu przy ul. Wojska Polskiego.
Kwatera poległych i zmarłych policjantów została założona w rzymskokatolickiej części nekropolii w kwietniu 1922 roku. Pierwszymi pochowanymi w niej byli dwaj policjanci (posterunkowi: Jan Ostaszewski i Adam Borzym), zabici przez dywersyjną bojówkę „Skamarocha” Hermana Szymaniuka podczas napadu na miasteczko Kleszczele w nocy z 28 na 29 kwietnia 1922 roku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Megaloman, aktor i banda „Czorta”, czyli opowieść o napadzie na Kleszczele w 1922 roku
Na kwaterze policyjnej spoczywają również policjanci, którzy zginęli w noc sylwestrową z 1922 na 1923 roku w wyniku buntu w bielskim więzieniu w budynkach poklasztornych (starszy posterunkowy Stanisław Karbowski, komendant posterunku w Bielsku Podlaskim oraz posterunkowy Michał Klimaszewski).
W kwaterze tej do września 1939 roku byli chowani policjanci zabici podczas wykonywania służbowych obowiązków m.in. Piotr Podbielski zastrzelony 30 kwietnia 1925 roku przez kłusownika w Puszczy Białowieskiej.
Kwatera poległych policjantów została odnowiona w 2011 roku staraniem Fundacji Ochrony Dziedzictwa Ziemi Bielskiej.
opr. (ms)